brak stabilnej masy cale auto iskrzy

witam koledzy. mam problem ciagnalem dzisiaj na nowo wszystkie kable do wzmacniacza bo stare były "prowizorycznie" zrobione no i wszystko już podpięte i ujawnil sie problem mianowicie nigdzie na aucie nie ma masy. wszedzie iskrzy nawet w glupich srubkach na dachu o alusach nie wspomne... pytanie co moze byc przyczyna i gdzie ?? gdy podlacze mase do ramy tuba wydaje dzwieki przebicia i na srubie sie iskrzy:/ po zapaleniu samochodu tuba dziala bardziej jak glosnik silnika zamiast grac... pomocy bo nie wiem co robic :( wzmacniacz jest przykrecony do oparcia tylnych foteli ale tam raczej masy nie ma bo moj kuzyn tak ma i gra normalnie sam zreszta mu go przykrecalem... nawet bezposrednio z akumulatora na akumulatorze masa bije jak poje*ana... :(

Cytat:

---

Napisał loco145

nigdzie na aucie nie ma masy. wszedzie iskrzy nawet w glupich srubkach na dachu o alusach nie wspomne...

---

Napisz dokładnie jak prowadziłeś nowe kable i jak to wszystko podpiąłeś - ciągnąłeś również przewód masowy czy tylko dodatni ?
Z twojego opisu niewiele można wywnioskować - musisz dokładnie opisać co, jak i gdzie poprowadziłeś i jak to wszystko jest podpięte. Najlepiej narysuj jakiś schemat stanu obecnego. Takim autem jeździć nie polecam - to proszenie się o problemy a samochody palą się szybko...

No dobra, ale prowizorka działala tak??? Więc zachowaj ten sam schemat podłączenia co wcześniej, dlaczego wcześniej dizłało a teraz niechce :)

Jak zachowuje się wzmacniacz, nie pali bezpieczników??? Ponadto proponowałbym założenie bezpiecznika na kabel + od razu przy aku, obowiązkowe zabezpieczenie.

zobacz czy kabel plusowy gdzies sie nie przetarl przy prowadzeniu i czy masy nie dotyka :)

kabel idzie od akumulatora blotnikiem i do srodku do progu pociagniety jest plus wlacznik i chinch z srodka kable ida strona kierowcy pod progiem tylnymi siedzeniami bokiem do oparcia gdzie jest przypiety wzmacniacz. masa jest brana przewaznie z ramy w bagaju i tak jest kabel ale nigdzie nie bylo masy wiec teraz nie jest podpiety i od akumulatora tez kabel jest odczepiony probowałem ciagnac prowizorke kabla (calego nie szczepianego) od wzmacniacza do aku - i tez nic z tego iskrzy jak glupi:( dzisiaj mierzyliśmy miernikiem natezenie pradu czy wogule na ramie cos pokaze i pokazalo:/ nie pamietam ile ale nie powinno byc tam pradu a byl... kable sa oki wszystkie nowki nigdzie nie przetarty bo sprawdzalem to dzisiaj... prowizorka jaka byla kiedys podlaczana prowadzila kable od swiatelka w bagazniku i wzmacniacz byl bardzo maly ale smigal. fakt tez dalo sie slyszec buczenie ale nie az takie jak teraz... przedtem bylo bardzo delikatne... a teraz wali malo glosnik nie wyskoczy... bezpieczniki oki nic nie pali zabezpieczony przy aku i na wzmacniaczu jest

ale teraz wpałem na cos jeszcze kiedys kable byly bardzo cieniutkie a tuba spora i kable byly podpiete pod to wlasnie swiatelko z tylu (bomba na kolkach :D ) a od jakiegos tygodnia zaczelo mi i na tamtych kablach tak fest walic i buczec... a przedtem dalo sie slyszec delikatny dziwiek buczenia wiec przedtem mogla to byc wina kabli i to do czego sie podpialem w takim razie cos sie musialo stac nie dawno tylko co ??:( no chyba ze powiecie inaczej koledzy

powiem Ci tak zastanawiales sie co sie stanie jak ktos wlanie Ci w lewy blotnik? spokojnie mozna przez przegrode miedzy silnikiem a samochodem puscic. wg mnie tak sie zachowuje bo plus gdzies dotyka masy i dlatego na samochodzie masz prad... mi sie wydaje ze tak :
1. odlacz pus od wzmaka i znowu zmierz
2. jak dalej bedzie to znaczy ze cos ma prad co nawet przy wylaczonym silniku pobiera, moze wyjmuj po kolei bezpiczniki i patrz kiedy zniknie ten prad stad bedziesz wiedzial :)

dareme89 jak bys mi jeszcze powiedział gdzie jest ta przegroda to byłbym wdzieczny bo rozebrałem poł deski i nie ma nigdzie :/ a w JTD ciezko jest gdziekolwiek reke włożyc... dzisiaj bede z tym kombinowal jeszcze najlepiej to wzmacniacz wyciagne calkiem z auta i zobacze przy samym akumulatorze na prowizorce czy tez bedzie tak biło...

no i sprawa wyjasniona przetarl mi sie kabelek od lampki w bagazniku (chyba nie wytrzymywal pradu) a druga rzecza jaka poszła to wyjścia rca w radiu prawdopodobnie od prob polaczenia radia z wzmacniaczem...