-
147 TS 2.0 czy 1,6
Temat rzeka, ale poczytałem trochę forum, artykułów i potrzebuję Waszej rady :)
Chcę kupić drugą Alfę do miasta wyłącznie. Plan- 147 benzyna. No i zdarzają się ciekawe 2.0 TS- brać? Czy unikać i szukać mniejszych silników? Nie oszczędzam na serwisie, wymianach części, ale nie jestem też mechanikiem.
-
Ja bym brał 2.0 (tylko nie wyjeżdżone), części zwłaszcza na rynku wtórnym bardzo tanie, a wrażenia z jazdy o niebo lepsze niż 1.6. Kupisz 1.6 bez wariatora latem włączysz klime i nie Będzie czym jechać, a znowu kupisz 1.6 z wariatorem 120ps to element awaryjny na pokładzie a szału z mocą niema. No tylko dwulitrówek jest jednak sporo mniej Ale to tylko moje skromne zdanie.
-
Siema,
Mam 2.0 z Selespeed'em
I serdecznie polecam.
Ma swoje wady i zalety, co trzeba zrobić i o co zadbać wiadomo doskonale :)
Moja juz ogarnięta, jeździ i ma się dobrze :)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Skoro auto ma być do miasta to po co się pchać w 2.0 które ma słabsze panewki od 1.6 120 KM Radość z jazdy w korkach taka sama.Ubezpieczenie i spalanie PB większe.
Wariator wystarcza spokojnie na 100tys jak się dba o olej na full i nie piłuje na zimnym. Wybór 1.6 też sporo większy.
-
Jak do miasta to 1.6 wystarczy. Ale, do spokojnej jazdy. Jak masz zamiar szaleć po mieście to bierz 2.0 ;)
Wysłane z mojego HUAWEI RIO-L01 przy użyciu Tapatalka
-
Wrażenia z jazdy wrażeniami z jazdy wiadomo :) Chodzi mi o to czy 2.0 jest jakoś dużo bardziej awaryjna niż 1.6? Mam na oku 2.0 z udokumentowanym przebiegiem 125 tysi i nie wiem czy jechać oglądać, czy odpuścić i szukać dalej 1.6?
-
Jak nie masz daleko to jedz i zobacz :)
Zobaczysz co i jak, a i sprawdzisz czy taki silnik Ci pasuje
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Ja mam 2.0 z przebiegiem 121 tys. km z czego ja zrobiłem 70 tys. podczas których nie zepsuło sie dosłownie nic...zuzyły sie jedynie klocki hamulcowe i przednie zawieszenie...
-
Alfa żeby jechała trzeba dać jej w palnik... Mówimy tylko o mieście, więc 1.6 105KM bez wariatora to najlepszy wybór. Poszukać wersji, która nie zżera oleju, równo pracuje i się cieszyć. 2.0 TS to kapa w takich warunkach, można byłoby się pokusić o 2.0JTS, ale nie był montowany w 147. Prócz wariatora i kosmicznego spalania w mieście, to w 2.0 trzeba doliczyć jeszcze walki wyrownujace i ich rolki, pasek... Jakieś 400pln w ASO... Dawać na wymianę rozrządu w 105KM 700zł, a w 2.0 2000-3000zł (zależy czy wymieniamy też wariator) to jest różnica, która będzie dobita jeszcze o wiele większym spalaniem. Ja nie pakowalbym się do miasta w nic więcej jak 1.6 w najslabszej wersji...
-
Ja mam 1.6 105KM do miasta i gdybym miał wybierać po raz drugi to wziąłbym 2.0. Problemem 1.6 105KM jest to, że jak na taką małą moc i słabą dynamikę pali bardzo dużo. 2.0 z tego co wiem nie pali dużo więcej a chociaż ma moc i jeździ zdecydowanie lepiej. A rzeczy takie jak rozrząd z wariatorem to nie jest coś co wymienis się kilka razy w roku tylko raz na 60 tys km ;) Więc można to przeboleć, że będzie trochę drożej.
Ja też sobie tak mówiłem przed kupnem, wezmę najsłabszą wersję w dobrym stanie i będzie super :) Tyle, że po roku musiałem włożyć prawie 5 tys w jego remont bo zaczął wpierdzielać ogromne ilości oleju. Wszystko zależy jak się trafi. Dlatego wg mnie nie ma co się bać tylko brać 2.0.
Wysłane z mojego HUAWEI RIO-L01 przy użyciu Tapatalka