Problem z salespeed

Naczytalem sie juz tu o tych awariach ii wniosek mam taki ze padl mi akumulator cisnienia ale do rzeczy.

Wszystko smiga ladnie az tu pewnego dnia doslownie przez kilka sekund nie moglem wbic ponad 2 bieg . Sytuacja sie powtorzyla kilka razy. Pewnego dnia przed druga zmiana wysprzeglilo z 1 na n i stanelo na amen . Po paru minutach ruszylo i na 1 wyzej nie wbilo dojechalem do domu. Tam padlo znowu i nie wbijalo nic. Pompa zalacza sie po otwarciu drzwi naeet kilka razy pompuje cisnienie tak po kilku probach wylacza sie na amen . Jej prace "dzwiekowo" okreslam na stabilna. Mimo jej pracy nie wbija biegow.

Po pracy wchodze do auta a tam wbita 2 wiec nie odpale. Po chwile udaje sie wbic neutral odpalic . Przy odpalaniu pierwszy raz pojawia mi sie salespeed failure i gasnie. Tak kilka razy kiefy mu docisnalem gazu pdpala i wbija bieg , zmieniam miejsce parkingowe i wysprzegla na n. Udaje sie wycofac
i ustawic auto i znowu na n.

Prosilbym o ocene czy to mozliwe ze akumulator cisnienia padl.

Identyczny problem miałem kiedy padł mi przekaźnik który jest przy akumulatorze a dokładnie przy całej wiązce kabli do selespeeda. Kup (około 10zł w sklepie elektronicznym) może akurat to jest to. Najlepiej było by pod kompa podłączyć i sprawdzic co sie dzieje.

Dzięki !
Tak się składa, że miałem przy sobie taki przekaźnik w momencie keidy auto mi stanęło na mieście, po wymianie ruszyło, ale po chwili znowu.

Wpadłem dosłownie przed chwilą na inną prostsza przyczynę.

Od jakiegoś czasu mam dziwne przeczucie , że akumulator mi slabnie, szyby otwierają się krokowo, przygasanie zegarów przy odpalaniu, czasami po nocy wchodziłem a tam zegary zrestartowane. Ale wszystko smigało.
Wymiana więc zeszła na drugi plan.

Z systuacji która opisałem, jak odpalałem auto po pracy to chechłało przy odpalaniu jak nigdy, musialem zdecydowanie przygazować by załapało. OD jakiegoś czasu szapie przy startowaniu.

Dosłownie 10 minut temu przejechałem się alfą bez żadnego problemu, jakby naprawiona, ale wskazówka od paliwa leży na dnie. Przy odpalaniu znowu problem bo chechłało i pojawił się na moment salespeed failure. Ale po tem śmiagała jak ta lala na wszystkich biegach.

Akumulator sprawdze , jutro bądź, w sobotę dopiero, ale jesli komuś by się chciało i miał wiedze to może napisac, czy jest szansa że skrzynia tak się zachowywała przez właśnie akumulator.(oby)


EDIT:
Jeszcze pierwszy raz w życiu zatankowałem jakiś czas temu na TESCO po tym to wszystko się zaczęło, ale benzyna nie ma raczej nic współnego.. ;p

Może masz wyrobione szczotki od skrzyni automatycznej i nie potrafi wrzucić odpowiedniego biegu.
Ja miałem ten problem, rozwiązany przez Darka ;)
I śmigamy dalej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk