AR 159 1.9 Diesel SW 07' - kręci ale nie odpala przy -15

06.01.2017 g. 7:30 temp. -13.
Wsiadam do mojej AR 159 SW 1.9 16V 150KM 2007r.
Wkładam kluczyk do stacyjki. Nagrzewam świece, wyjmuje kluczyk, znowu wkładam, nagrzewam, wyjmuje, wkładam, nagrzewam i wciskam !START! "Żęch...żęch...żęch...żęch...pru tu tu tu...." odpalił.

g.20:30 temp. -15,5.
Ta sama procedura. !START! "Żęch...żęch...żęch...żęch...żęch...żę ch...", po chwili drugie podejście, trzecie...po 3 minutach 4 i 5. Przy czwartym już prawie załapuje! Już na sekundę wskaźnik obrotów podskakuje...ale gaśnie... Przy piątej próbie to już mogiła i tylko jedno "Żęch..." kontrolki zaraz gasną - akumulator pada. Kolega podjedża, podpinamy kable - ładujemy z 5 minut... i efekt taki jak przy piątej próbie.

07.01.2017 g. 9:15 temp. -15.5
W samochodzie miałem akumulator, którego nie wymieniałem (auto kupiłem w czerwcu) - 62AH, data produkcji grudzień 2012. Lecę do sklepu z akumulatorami bo 100m dalej akurat. Gość przychodzi mierzy mi napięcie na tym aku - 11,...V powinien mieć 12V. Dobra, kupuję Centrę Plus 74AH . Montuję. Wsiadam do bryki, procedura z nagrzewaniem świec i !Start! "Żęch...żęch...żęch...żęch...żęch...żę ch...", za pierwszym, drugim, trzecim razem. No nie pali. Kręci, ale nie pali.

Jakieś 3 miesiące temu zapaliła mi się kontrolka świec żarowych. No ale że zawsze za każdym razem palił to jeździłem. Co jest więc przyczyną?
- świece żarowe?
- rozrusznik zamarzł?
- coś innego?

Co radzicie, żeby auto odpaliło? W czwartek podobno ma być około 0 stopni, poczekać i wtedy powinien odpalić? Mam nadzieję, że tymi kilkoma próbami nie zapowietrzyłem jakoś silnika xd Jakie macie metody na odpalenie auta w tej sytuacji?

Świeci ci kontrolka od świec a Ty pytasz co może być przyczyną?
Wymień świece, załóż nowy filtr paliwa bo pewnie też dawno nie wymieniany,
zalej dobrej ropy i powinien odpalić.

Zrób sobie przegląd rozrusznika bo przytarty będzie stawiać opory.

Wysłane z mojego SM-A500FU

i owa kontrolka swieci sie po dzis dzien?

Witam u mnie ta sama sytuacja wczoraj -13 stopni po piątym kreceniu alfa złapała i odpaliła wczesniej tylko obroty skakały i nic !Po zapaleniu mrugała kontrola świec i wyskoczył jakiś błąd na kompie ! Swiecie sprawdzone- ISKRZĄ !
Niestety dziś grzałem świecie pare razy 8prób odpalenia-aku padło !! miałem drugie w garazu podłaczyłem na kable auto odpaliło po chwili krecenia !!


po nocnym postoju w mrozie auto albo ma problem z odpalaniem albo wg nie odpala !!
Ropa lana zawsze na jednej stacji...

Zapowietrzenie ??
Paliwo marznie?
Filtr paliwa ?

Świece sprawdzaj kolego na to jaką mają oporność albo ile pobierają prądu, to że iskrzą to nie znaczy że dobrze grzeją. Przy takich temperaturach podstawa dobre świece aku w miarę świeży filtr paliwa a nie 5 cio letni i ropa ale w to już nie wejdziemy.

Po kij świece grzejecie kilka razy zanim odpalicie ??? raz nagrzac, kontrolka świec gaśnie... poczekać chwile dłużej i kręcić

Chyba tylko po to.... aby rozładować aku.


A jak ktoś jeździ z niesprawnymi świecami żarowymi i dziwi się, że nie odpala na mrozie to już gratulacje :)

Dokładnie ja odpalam od razu jak zgaśnie lampka od świec żarowych chyba że stoi na dworze to z 5 sekund dłużej aż zgaśnie od ABS albo przestanie być słychać pompke od paliwa i tyle. Jak sprawne świece i aku to grzanie 2 razy tylko go niszczy ale to już jak kto uważa

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

U mnie w dzisiaj i wczoraj po ok. -23 ostatnio jeździłem w czwartek. Kilka podejść do odpalenia było i skończyło się na telefonie po taryfę żeby z kabli odpalać. U mnie z kolei chyba liche paliwo jest winne - stan połowa baku (zawsze tankowanie na bp). Auto juz prawie łapało i tak po 4 razie zagadala. Oskrobalem sobie szyby i delikatnie ruszyłem. po ujechaniu 500m zatrzymałem się, a po chwili pompa w baku zaczęła buczec i zgasła :( odpaliła normalnie ale pompa juz buczala cały czas auto postawiłem na miejsce i poszedłem do domu. Wróciłem za kilka godzin kiedy było już -10 i po uruchomieniu pompa było cicho. Pojechałem na stacje zalałem ultimate pod korek i pojechałem pospacerować. Pompa buczala i auto dwa razy zgasło przy gazowaniu buda wpadła w wibracje. Dałem jej odpocząć 30 minut i znowu w drogę. O dziwo juz jest spokój. Silnik się nagrzał do temp roboczej i jest ok. Teraz jedynie przy odpalaniu mam wrażenie ze ja słyszę ale nie dam głowy ze wczesniej tak nie było.

co do świec, jak jest błąd to wiadoma sprawa. jeśli nie ma to bez wykręcania najlepszą metoda sprawdzenia świec jest podpinać Amperomierz w szereg ze świecą i sprawdzać prąd. W 16V śweice pobierają ok 13A w pierwszym momencie a w miarę nagrzewania spada prąd do ok 6-8A. Tak przynajmniej zachowują się Beru GN059. W 8V są inne świece, chyba dość mały prąd (4A?). Takie sprawdzenie powie nam czy świeca pobiera prawidłowy prąd, czyli gdzieś się przełoży na grzanie odpowiednią mocą. Tyle że nie sprawdzi czy świeca grzeje prawidłowo końcówkę świecy, a to ważne - czasem zużycie świecy polega na tym że koniec właśnie nie bardzo grzeje. żeby to sprawdzić trzeba wykręcić świece i sprawdzać podłączając ją np do akumulatora i patrzyć czy końcówka świecy ładnie się żarzy.

Inne niedomagania to słabe paliwo i/lub trochę wody w paliwie - w zimie warto lać te lepsze paliwa, a szczególnie jak jest już blisko -20 to można rozważyć arktyczne (na Statoil były takie, czasem Lotos Dynamic tez ma parametry typu mętnienie -24 blokada filtra -42C). Można tez do paliwa dodać trochę preparatów obniżających temperaturę blokady filtra i usuwających wodę typu SkyDD.

Klapy wirowe - jeśli np w alu kolektorze listwa spadła i zostały w przypadkowej pozycji, może to mieć wpływ na odpalanie.

Pompa/regulacja ciśnienia paliwa - sprawdzić MESem czy innym programem - chyba przy rozruchu w 16V ma być ok280bar

Dawki startowe - a Alfach obniżyli je z jakiś powodów w stosunku do innych aut grupy Fiata z tym silnikiem. Można pojechać do tunera i poprosić o podniesienie, koszt z tego co gdzieś na forum wyczytałem ok 100-150zł.

PS. Brat dzisiaj też nie mógł odpalić (było -18), ale oczywiście mimo że ma SkyDD to nie dolewał, a bak ma prawie pusty i mało jeździ więc woda mu się wykraplała w baku. Reszta raczej sprawna (kolektor bez klap, wyczyszczony był, EGR off, świece były kiedyś tam zmienione). Po iluś grzeniach i próbach gdy już prawie startował, w końcu udało się odpalić. Ma jechać dolać dobrego paliwa i SkyDD i zobaczymy przy następnych mrozach. Jak dalej będa problemy to sprawdzimy świece i ewentualnie pojedzie auto na wziększenie dawek startowych.