[1.9 JTD] Chwilowy zamuł przy 2,5tys obr.

Hej,
Mam problem w GT - przy przyspieszaniu, gdy wskazówka jest +- na 2500 auto dostaje lekkiego zamuła. Wskazówka musi "przejść" powoli do ok. 2800 i wtedy już przyspiesza normalnie do samego końca.
Co ciekawe, gdy były mrozy tydzień temu (-18~) auto przyspieszało cały czas bez tej dziury. Teraz dziura znowu występuje. Dodam dodatkowo, że w listopadzie dziura była jeszcze większa, aż taka, że przy wyprzedzaniu był lekki problem..

Spotkaliście się z czymś takim? Faktycznie jest coś zależnego od temp czy to jakiś efekt 'placebo' :) ?

może geometria się przycina albo zaworek sterowania albo wężyki nie szczelne, czujnik ciśnienia brudny, EGR się przycina, kolektor zasyfiony - możliwości wiele.

Eh w głębi ducha liczyłem, że jest jakaś jedna prosta odpowiedź :) EGR mam zaślepiony, czyjnik ciśnienia niedawno czyściłem, więc to raczej nie to. Resztę będę musiał w takim razie zinwestygować. Dzięki za naprowadzenie.

Jeśli chodzi o geometrię, to najlepszą inwestycją będzie przegonienie jej przy rozgrzanym silniku na 2/3 biegu do "odcinki", kiedy poczujesz spadek mocy przekazywanej na koła.

dziura w dolocie ?

Cytat:

---

Napisał maxwell

Jeśli chodzi o geometrię, to najlepszą inwestycją będzie przegonienie jej przy rozgrzanym silniku na 2/3 biegu do "odcinki", kiedy poczujesz spadek mocy przekazywanej na koła.

---

Wyjadę jutro na autostradę i go przegonię. Zdam relację :)

Cytat:

---

Napisał zieloo007

dziura w dolocie ?

---

Tylko czy to nie oznaczałoby charakterystycznego syczenia? A u mnie takowe nie występuje..

Cytat:

---

Napisał Jalo Kim

Tylko czy to nie oznaczałoby charakterystycznego syczenia? A u mnie takowe nie występuje..

---

nie musi być od razu syczenie, wystarczy pęknięcie i lewe powietrze idzie...

Cytat:

---

Napisał maxwell

Jeśli chodzi o geometrię, to najlepszą inwestycją będzie przegonienie jej przy rozgrzanym silniku na 2/3 biegu do "odcinki", kiedy poczujesz spadek mocy przekazywanej na koła.

---

Przegoniłem auto parę/paręnaście razy i faktycznie pomogło. Teraz w całym zakresie obrotów leci ogniem. DZIĘKI!

Czy w takiej sytuacji należałoby zlecić warsztatowi czyszczenie turbiny skoro geometria się zapiekła czy po prostu ten typ tak ma i od czasu do czasu należy samochód przegonić?

Cytat:

---

Napisał Jalo Kim

Przegoniłem auto parę/paręnaście razy i faktycznie pomogło. Teraz w całym zakresie obrotów leci ogniem. DZIĘKI!

Czy w takiej sytuacji należałoby zlecić warsztatowi czyszczenie turbiny skoro geometria się zapiekła czy po prostu ten typ tak ma i od czasu do czasu należy samochód przegonić?

---

na pewno ten typ tak nie ma !

Winne było turbo, okazało się, że ma dosyć spory luz - zregenerowane w serwisie, teraz auto jeździ jak marzenie ;)