Skrzypienie podczas skręcania kierownicą w lewo.

Witam od kilku dni mam taki problem, iż mianowicie przy skręcie kierownicą w lewą stronę słychać skrzypienie. Stoję koła na wprost skręcam w lewo i wracam na wprost kierownica skrzypi ( nie sama kierownica ale jakiś element). Podczas skrętu w prawo nie występuje taki problem. Zauważyłem też że jak wyłączę radio słychać to też delikatnie przy jeździe ale na małych nierównościach nawet jak jadę prosto. Problem ze wspomaganiem raczej to nie jest do tej pory działa ok, wymieniony zbiornik na ten bez sitka i płyn. Z tego co czytałem może to być jakaś górna tuleja wahacza? W poniedziałek jadę do diagnosty może on coś wymyśli. Poniżej zostawiam mój filmik z nagraniem może ktoś miał podobnie i rozpozna ten głos. Dzięki za pomoc pozdrawiam :-)



https://youtu.be/5TILCSDYkBU

Cześć. U mnie skrzypiał sworzeń wahacza dolnego, gumka poszła, wleciała woda z solą i skrzypiało bardzo podobnie, tyle że przy skręcaniu w każdą stronę. Nie wymieniam tego jeszcze bo luzów nie ma, przesmarowałem i przestało. Wejdź pod auto zobacz czy ta gumka u Ciebie poszła i niech Ci ktoś kierownicą pokręci, może masz to samo.

U mnie było tak: https://www.youtube.com/watch?v=yOBzYg8JZ-8

Daj znać co wyszło.

Pozdro.

Dobra w poniedziałek będę działał, dam znać chyba że ktoś ma jeszcze jakieś inne pomysły, tymczasem udanego weekendu życzę :-)

I jak wyglada sytuacja? Skad skrzypienie?

Kolego jeszcze nic nie sprawdzałem, w poniedziałek przyjechałem z pracy to było po 16 już mi się nie chciało wchodzić do kanału a od wczoraj leżę w łóżku bo choroba złapała :-| Może w piątek uda się zajrzeć dam znać ;-)

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał xrobcio

I jak wyglada sytuacja? Skad skrzypienie?

---

Mogę powiedzieć tylko tyle że problem sam ustał. Na razie nie patrze co to bo mi się nie chce, temperatura nie za bardzo błoto na wiosnę się tym zajmę pojadę na diagnostykę gdzie robię przegląd to przejrzy wszystko. Myślę że od ilości śniegu jakaś guma dostała wody/soli i to skrzypiało teraz trochę cieplej może puściło. I nie miało to nic wspólnego z wymianą płynu w układzie wspomagania o którym pisałem w temacie ze wspomaganiem, bo piszczało przed wymianą płynu i po, aż samo ustało. Może jak ktoś mówił alfa nie koniecznie kocha zimy w końcu u Makaroniarzy inny klimat :-)

Czyli coś w zawieszeniu, a jeśli zaczęło coś skrzypić to znaczy że coś się tam już dzieje, prędzej czy później coś wyjdzie :/

No zgadza się ale zajmę tym się za miesiąc półtorej jak będzie ciepło i nie będzie tyle błota i wody. Wtedy na kanał i zobaczę, ale raczej samemu jeżeli już nie skrzypi tak sam nic nie zobaczę i trzeba będzie jechać tak i tak na diagnostykę ale przy przeglądzie jak robię u gościa sprawdzenie zawieszenia w ciągu roku za free więc dobry deal :)