Printable View
Koledzy,
wczoraj zauważyłem, że padł mi aku. Natychmiast go reanimowałem choć nie wiem czy uda mi się go uratować na dobre. Podłączyłem go dziś i sprawdziłem czy nie ucieka gdzieś prąd. Stwierdziłem, że coś zasysa 0,34 ampera.
Czy możecie podpowiedzieć od czego zacząć? Wiem, że mogę po kolei wyciągać bezpieczniki lecz może ktoś miał przypadek właśnie z taką wartością?
Bardzo dziękuję za odzew.
Pościskałem trochę szukajkę i nie znalazłem takiej wartości. Przyjdzie wyciągać fuse od początku:)
Przepraszam za zaśmiecanie i powielanie wątków foruma :)
Też miałem podobnie i dopiero interwencja elektryka samochodowego pomogła. Problemem było lekkie zwarcie przy mechaniźmie otwierania i zamykania szyby. Powiem tak, to może być wszystko.
Zacząłem od najbardziej prozaicznej rzeczy. Sprawdziłem czy wyłącza się oświetlenie schowka pasażera. No i bingo. Nie wyłączała się lampka:). Teraz jest 0,02 :)
Mialem to samo. Ja wyjąlem zaroweczke chociaz sprobuje to naprawic bo czasami przydaje sie podswietlenie w schowku.