Stukanie/stukot podczas odpalania bez wciśniętego hamulca. /1.9 JTDm 8v 120km

Witam,
Zakupiłem kilka miesięcy temu Alfę 159 która ma dziwną (?) przypadłość ; podczas odpalania jej muszę mieć wciśnięte sprzęgło i hamulec w przeciwnym wypadku odpala i wydaje z siebie straszliwie głośny stukot :/ . który brzmi mniej wiecej jak w tym filmiku :
youtube.com/watch?v=qj15fV_yHgM

Miałem tak z 3 razy i szybko w popłochu wyłączyłem zapłon. Po ponownym uruchomieniu z dociśnietym hamulcem ,silnik odpalał zupełnie normalnie . Generalnie silnik pracuje cicho i równo mimo ,ze pierwsza taka sytuacja miała miejsce juz z 3 miesiace temu .
Przewertowałem internet i nie znalazłem kogoś z podobnym problemem ,wyczytałem natomiast ,że podczas niedociśniecia sprzegła bądz hamulca powinny zgasnac kontrolki.

Co może być powodem takiego stanu rzeczy?

Przecież masz odpowiedź w tytule filmu - obrócona panewka ;)
Strzelam, że u Ciebie bendiks w rozruszniku zawiesza się podczas uruchamiania silnika.

Miałem podobną sytuację jak na filmiku, też podobnie silnik stukał. Zdarzyło się to kilka razy. Zauważyłem, że u mnie miało to miejsce zawsze na rozgrzanym silniku. Gdy wyłączyłem silnik a kluczyka nie wyjmowałem i po około 10-20 minutach wcisnąłem jednorazowo przycisk kontrolki zapaliły się rozrusznik zaczął kręcić silnik odpalił i właśnie wtedy był taki dźwięk. Zwykle robię tak, że gdy wcześniej kluczyk jest włożony to wciskam przycisk start na chwilę zapalają się kontrolki czekam około 3-4 sekund (nawet jeśli świece żarowe się nie włączą) i ponownie wciskam start. Przy takiej procedurze nie miałem sytuacji żeby silnik klekotał. W moim przypadku wydaje mi się, że jest to problem komputera który nie uaktywnił się prawidłowo(miał za mało czasu) i wtrysk paliwa nastąpił w niewłaściwym momencie. Przy tym klekotaniu musiałem od razu wyłączyć silnik bo dźwięk był taki jak silnik miałby się rozsypać.

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka

U mnie świece i kontrolki zapalają się już przy włożeniu kluczyka (zawsze). Naciśnięcie przycisku "START/STOP" zawsze oznacza start rozrusznika i zapłon (lub wyłączenie silnika i wszelkich kontrolek). Taka stukowa praca (klekotanie,jak to nazwał Color) związane jest z niedociśnięciem hamulca . Podejrzewam ,że jest tam jakiś czujnik który powinien w tym momencie uniemożliwiać zapłon ale jest uszkodzony. Tak czy inaczej ,co może mieć niedociśnięcie hamulca do takiej pracy silnika ? Czym może zaszkodzić i czy już nie zaszkodziło? . Color nie miałeś w poźniejszym czasie problemów z jednostką?

U mnie świece i kontrolki również zapalają się tuż po włożeniu kluczyka. Ale tu sytuacja była jak już pisałem nieco inna. Podjeżdżam pod sklep wyłączam silnik przyciskiem kontrolki gasną kluczyka nie wyjmuje żona idzie do sklepu ja zostaję w samochodzie gra tylko radio które wyłączy się automatycznie jak wyjmę kluczyk. Mija z 15 minut żona przychodzi uruchamiając naciskam przycisk jeden raz czyli wciskam i przytrzymuje zapalają się kontrolki rozrusznik zaczyna od razu kręcić silnik odpala i przy takiej procedurze miałem opisaną wyżej sytuację "klekotania".W sumie zjawisko wystąpiło 3 razy w kilkumiesięcznym odstępach czasu. Podczas uruchamiania zawsze wciskam tylko sprzęgło. Nie zauważyłem żeby z jednostką były jakieś problemy.

Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka