159

Witam,
Jestem tu nowy. Nigdy nie miałem Alfy, chociaż zawsze bardzo mi się podobały. Obecnie mam audi A3 210KM i chciałbym zmienić właśnie na swoją pierwszą Belle. I tutaj pytanie do alfoholików, strasznie podoba mi się 159 interesuje mnie silnik 2.4 jtd sporo czytałem, że nie jest mocno awaryjny, chociaż 1.9jtdm 150KM też nie był by zły:) najlepiej żeby była skóra. Tylko szukam auta już parę miesięcy i wszystko co oglądam nie jest warte tego aby to kupić. Interesuje mnie rok od 2007 wzwyż mój budżet wynosi 25tys. Czy w tych pieniądzach kupię coś solidnego?? czy jest to za mało? Jeżeli był już taki temat to przepraszam ale nie znalazłem. Pozdrawiam.

Zawsze możesz kupić taką za 15 000 zł :

https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#73fdff6e7e

+ opłaty

i doinwestować w nią 8 000zł

Raczej ciężko będzie Ci kupić za 25 000 zł taką żeby tylko lać i jeździć.... te podstawowe pakiety do alf parę tysięcy kosztują:

- rozrząd
- klapy wirowe
- egr
- jak będziesz jeździł po mieście to pewnie dpf

dodatkowo jakiś detailing wnętrza jak będzie mocno zużyte, fajne felgi :)

Jestem w podobnej sytuacji co Dami95, więc popyt jest spory a podaż niekoniecznie...

Bo te ładne i zadbane i doinwestowane po prostu jeżdżą!!!! :)
Reszta czeka na...........

Tak i wszystkie mają nie więcej jak 200 tys.km hehe
Och ci ludzie...tak a auto tylko do kosciola, a niemiec jeszcze placze
Powinno naprawdę być u nas na potęge sprawdzane i karane takie kuźwa kręcenie liczników

- - - Updated - - -

Tak ja za swoją 3 lata temy dałem 20 tys i w ciągu 3 miesięcy doplacilem 10 tys przy okazji generalny remont silnika hehe

marcinq24

To i tak mało :) Mi powiedzieli w serwisie 8 500zł na dzień dobry, bez remontu :D ale wiadomo jak to w niektórych serwisach bywa... najchętniej by wszystko w aucie wymienili na nowe i oryginalne :)

Miałem podobnie posiadam od 5 miesiecy Alfe 159 sw 16v przebieg 180 000 km szukałem jej około 7 miesięcy pod względem wyposażenia, auto kupione za 20 000 zł dużo wyeksploatowanych ogłoszeń nie wartych ceny oglądałem zanim kupiłem
na dzień dobry do roboty:

- rozrząd
- filtry oleje
- nowa turbina
- urwana jedna szpilka ( oczywiście wymienione wszystkie za jednym zamachem )
- klapy wirowe (zaślepienie)
- egr (zaślepienie)
- dpf (wycinka)
- termostat
- kluczyk ( był jeden przy zakupie :/)
- koło zapasowe wraz z pianką
- opony 225/50/r17

Kupując alfę w takich pieniądzach trzeba liczyć się z wydatkami ale co się nie robi dla tej mordki z przodu :)

Pozdrawiam

Załącznik 224317
Załącznik 224318

Czyli kupic tańszą i ją wyremontowac?
Grunt zeby motor nie byl zajechany.
Moze trzeba poszukac tez czegos zagranicą chociaz przebiegi beda bardziej rzeczywiste. Moze trzeba dozbierac do 30tys i miec spokojniejszą głowę.

Ja na poczatku roku kupowałem swoje 2.4 210km, stan oceniam na bdb, auto bezwypadkowe, przebieg potwierdzony wyniosła mnie ponad 30tys za 2009r i myślę że poniżej tej kwoty nie ma sensu oglądać bo te egzemplarze co oglądałem nie były warte zakupu... Oczywiście trzeba mieć równiez trochę zapasu na ewentualne wydatki, ja np. po tygodniu wymienilem kpl. świec zarowych (~150zl szt. Beru)...

Cytat:

---

Napisał Dami95

Czyli kupic tańszą i ją wyremontowac?
Grunt zeby motor nie byl zajechany.
Moze trzeba poszukac tez czegos zagranicą chociaz przebiegi beda bardziej rzeczywiste. Moze trzeba dozbierac do 30tys i miec spokojniejszą głowę.

---

Może być tak, że kupisz "igiełkę" za 35 000 a i tak dołożysz sporo :) Mnie osobiście odrzucają te wypucowane egzemplarze co się świecą na zdjęciach jakby z fabryki dopiero wyjechały...