Osłona dolna silnika - czy warto?

Witam,
Zastanawiam się nad montażem osłony dolnej silnika do mojej ar 147 2.0ts. Nie mam zasobnego portfela na ten cel więc nie chcę się bawić w metalowe osłony czy oryginalne. Znalazłem jednak alternatywne z tworzywa sztucznego, które kosztują ok 90-100 zł. np takie allegro.pl/alfa-romeo-147-gt-benzyna-oslona-silnika-i5643471660.html?bi_s=ads&bi_m=p2,1&bi_c=119260 . Czy jest sens montować to w samochodzie? Głównie chodzi mi o estetykę w komorze silnika (nie jeżdżę raczej bo trudno dostępnych miejscach itp) i mniejszy hałas podczas jazdy z większymi prędkościami. Czy te osłony robią swoją robotę i faktycznie działają czy są zbędne?

Co do hałasu to nie wiem, ale przede wszystkim ochronią ci pasek wielorowkowy, rolki czy alternator przed wodą, błotem, czy innym syfem. Miska olejowa tez w jakiś tam sposób będzie chroniona. Warto.

Warto. Pomoże ochronić motor i jego elementy.

Po to jest osłona, aby osłaniać cały osprzęt i całą komorę przed kamyczkami, piaskiem czy wodą.

Zgodzę się - osłona jest przydatna. Może nie w 100%, ale napewno ochroni w szczególności pasek wielorowkowy oraz inne elementy. Dodatkowo pod maską nie robi się brundo pod maską aż tak mocno. A im mniej syfu tym mniej problemów, czy z elektryką czy chociażby wspomnianym paskiem wielorowkowym, rolkami i osprzętem.

Ponad to wszystko o czym piszą chłopaki.
Z moich obserwacji wynika, że zimą silnik szybciej się nagrzewa, i nie mam tak biało w komorze od soli.