Cześć, witajcie!
Do przedstawienia samochodu będzie inny wątek, toteż nie będę się zanadto rozpisywał. Po krótce jednak. Kupiłem swoją pierwszą Alfę. Jestem bardzo zadowolony, praktycznie ze wszystkiego. Niestety, jak to bywa, ideału nie ma. Jeżdzę standardowo na 16" felgach. Zdążyłem już odczuć, że MiTo to jednak dość twardy zawodnik i co za tym idzie, lubi poskrzypieć. Nie byłoby w tym nic złego, ale ja wręcz dostaję już szału jak tylko mam tą nieprzyjemność w postaci przejechania się po jakiejś nierównej drodze. Albo innym ulepie, który to drogę udaje. Czy problem występuje tylko u mnie czy "ten typ tak ma"?
Dziury i nierówności - to nawet przy 40kmh - festiwal pisków i trzeszczących plastików.
Właściwie poprawiłem już trochę schowek przy nogach pasażera (ale póki co prowizorycznie). Dalej piszczy jednak lekko podłokietnik. Wydaje mi się, ze tylna półka lub coś w jej okolicy. Oraz najgorsze... drzwi. Zarówno po stronie kierowcy jak i pasażera. Od czasu do czasu pojawiają się tam jakieś dziwne stuki i piski. Nie mam pojęcia jaki element to wydaje, ale staje się to strasznie denerwujące. Coś lubi też sporadycznie popiszczeć jakby za wlotami powietrza (na konsoli środkowej). Niestety jednak, to wszystko moje domysły, bo choć powinno być prosto z diagnozą, to sam nie jestem pewny. W dodatku wydaje mi się, że zawieszenie pracuje głośno i często coś stuknie. Auto sprawdzone w ASO Bielsko-Biała przed zakupem i tam stwierdzili, że wszystko okej. Do wymiany miałem hamulce (co zrobiłem). Oczywiście to wszystko nie występuje na raz, ale te wszystkie hałasy skutecznie zmieniają miejsca żeby atakować mnie z rożnych stron od czasu do czasu ;)
Może warto zainteresować się wymianą amortyzatorów? A jak to jest z tymi wszystkimi gumami na stabilizatorach czy silent-blokami? Można to normalnie sprawdzić czy raczej dać jakiemuś mechanikowi się przejechać i niech diagnozuje?
Wydruk z ASO pokazuje na amortyzatorach:
Oś przednia:
L: 59%
P: 47%
Oś tylna:
obie po 65%
Zbieżność - OK!
Szczerze mówiąc, tak sobie. Auto mam z roku 2010 i ma przejechane 93 000km. Od nowości krajówka, kupiona w polskim salonie. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić i autem jestem zachwycony (zrobiłem już 3000km), ale jakość spasowania elementów we wnętrzu jest naprawdę niezbyt ciekawa. Przesiadłem się z Punto II i wydaje mi się, że tamte twarde plastiki, jednak dużo lepiej siedziały na swoim miejscu. Czy ktoś ma generalnie podobne problemy w MiTo? Albo wie jakie elementy mogą wydawać takie dziwne dźwięki? Może to globalny zestaw problemów?
EDIT: Zapomniałem jeszcze o podparciu lędźwiowym fotela kierowcy. Ale widzę, że Julka ma to samo...