Dziwny przypadek i błąd P0045

Witam, borykałem się z problemem przeładowania turbiny. Wyczyszczony czujnik ciśnienia doładowania i egr oraz sprawdzone mesem > działają Ten problem to było zresztą przez blokujące się kierownice turbiny ale to już rozwiązane. Po wymianie oleju i filtró paliwa i oleju wszystko było ok ale przy wymianie filtra powietrza po odłączeniu zaworu overboost i złożeniu wszystkiego zaczęło wywalać błąd P0045. Wiem co on oznacza. Sprawdziłem napięcie na wtyczce i jest a błąd mówi, że ECU nie odebrało sygnału z czujnika. Uprzedzę od razu, że zawór overboost jest nowy i ma tydzień... Czy to możliwe, że po odłączeniu i podłączeniu mógł się uszkodzić ? Tak wskazuje ten błąd ale kurde nowy czujnik... Pomijam już fakt, że to zamiennik pierburga tyle tylko żeby po tygodniu paść... Chyba, że idę w złym kierunku... Po próbach wyciągania wtyczki i wpinania ze spryskaniem contact cleanera po kilkunastu wszystko było ok i turbo zaczęło działąć i błąd dał się skasować ale już po kilku minutach znowu to samo...Jeśli to nowy czujnik się zepsuł oddam go na gwarancji. Jednak może macie inne pomysły... Proszę o pomoc

Sprawdź przewody które idą do overboosta może są przetarte i nie łączą ewentualnie kostka. A ten zamiennik to ile kosztował?

Przewody są chyba ok bo na kostce jest napięcie. Zamiennik kosztował 200 zł w intercarsie firmy nie pamiętam. Ale żeby po jednym wypięcia wtyczki i wpięciu padł aż dziwne. Jak odłącze wężyk od gruszki to zero podciśnienia w nim komp pokazuje że jest zamknięty. Jak auto powiedzmy chwilę pochodzi i po zgaszeniu gdy odłącze ten przewód ten zawór wydaje dziwny dźwięk a ciśnienia tam nie ma... już sam nie wiem co o tym myśleć

To że jest napięcie na kostce to nie znaczy że czujnik jest ok. Napięcie jest na wejściu ale już może za czujnikiem nie wracać do ECU. Należałoby sprawdzić rezystancję czujnika i porównać ze specyfikacją producenta.

Rozumiem i dlatego mnie to zastanawia bo ten zawór działał normalnie prze jakiś tydzień a po odłączeniu i podłączeniu kostki po tygodniu od razu taka lipa. Może uda mi się znaleźć stary w którym ułamał się jeden króciec to by dało łatwo się sprawdzić co jest nie tak bo z tą rezystencją to Mam niestety tylko zwykły prosty miernik a jego wyniki są chyba trochę mało miarodajne.

Drogi ten zamiennik, ja kupowałem oryginał po 179 zł :) Jak nie ma podciśnienia przewodem co idzie do gruszki to jest zawór zamknięty. Raczej rezystancja nie ma tutaj wpływu bo ECU podaje 12V aby zamknąć zawór albo odcina napięcie i sam się otwiera pod wpływem ciśnienia.

Tak właśnie pokazuje mes, że otwarcie jest 1% po przygazowaniu czasem na ułamek sekundy pokazuje 50% i znowu spada do 1. Czyli brak podciśnienia do ruszenia sztangą gruszki. Czy to faktycznie znaczy że padł po tygodniu ? Co do ceny to fakt duża ale nie miałem niestety czasu czekać i musiałem brać co było :(

Z tyłu silnika też są przewody podcisnienia, napewno wszystkie sprawdzone? Może pompa vacum?