Printable View
Witam !
Mam do wymiany wszystkie filtry i zaczolem sie troszke zastanawiac nad filtrem powietrza czy zostac przy normalnym filtrze czy moze wymienic go na stozek ? Chcialbym prosic osoby ktore uzywaly / uzywaja i maja na ten temat jaks wiedze czy to jest dobry pomysl czy nie specjalnie. Wiem ze juz bylo pare postor na forum z takim tematem ale z tego co widzialem to byly one stworzone dosc dawno i moze do tego czasu cos sie pozmienialo.
Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam
Taki zwykły stożek szału nie zrobi poza lekko innym dźwiękiem, do tego byś musiał go odseparować by nie zaciągał ciepłego powietrza od silnika. Lepszym rozwiązaniem będzie sportowa wkładka filtra powietrza w miejsce fabrycznego plus tego jest taki że posłuży dłużej niż standardowy filtr. Ale w jednym jak i drugim rozwiązaniu nie uzyskasz przyrostu mocy, no może z 1-2 kuce. Także będzie ci się lepiej zbierać z dołu.
glownie chodzi mi tutaj wlasnie o dzwiek
- - - Updated - - -
niewiem czy to prawda ale wyczytalem w internecie ze przez stozek wiele rzeczy moze sie popsuc
Masz 105km bez wariatora. Daruj sobie, daj normalny, oryginalny filtr i na prawdę nie ma co się bawić. Nic tym nie poprawisz, a tylko kasę stracisz. Jeżeli chcesz popracować nad dźwiękiem to zainwestuj w tłumik końcowy i po problemie
Sportowe filtry są nasączane substancją która może znacznie skrócić żywotność przepływki.
Być może jak kupujesz chińskie badziewie lub w czasie czyszczenia nie stosujesz się do zaleceń producenta to takie cuda mogłyby się dziać... jednak nigdy się z taką opinią nie spotkałem... sam yego yez jie odczułem.Cytat:
Napisał sleyer3
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Nie wiem jak to się ma do Alfy ale zakupiłem kiedyś samochód FORD PUMA 1.7 125km w samochodzie założony był stożkowy filtr powietrza. Auto chodziło minimalnie głośniej i paliło około 10l po jakimś czasie silnik stał się mniej dynamiczny (miał dziurę przy ruszaniu, szedł dopiero od wysokich) znajomy który w tym czasie jeździł alfa GTV polecił mi wrócenie do serii i filtr K&N. Zakupiłem oryginalną obudowę i zwykły tani filtra powietrza, poskładałem auto na seryjnym częściach, wyczyściłem przepływomierz (ciepły drucik) był cały mega zawalony syfem. Po tym zabiegu zrobiłem reset ustawień zapłonu poprzez obd2 i forscan (nie wiem jak to fachowo nazwać) auto po odpaleniu dostało obrotów 1500 i chwile to trwało zanim zeszło do 800-900. Po tym zabiegu samochód zaczął chodzić ciszej co było mi na rękę (miałem sportowy tłumik, więc i tak chodził głośno ale dopiero powyżej 3tyś), spalanie spadło z 10l do 6,5-7l, samochód zaczął żyć, stał się bardziej dynamiczny mimo że mniej palił. Na Papierowych filtrach przejeździłem z 3 lata nie miałem więcej problemów z przepływomierzem. Ja bym więcej nie założył takiego czegoś jak stożek, być może mój poprzednik nie dbał o ten filtr odpowiednio, ja też nie wiedziałem jak o to zadbać, a pewnie wymaga to jakiegoś nasączania specjalnym olejem tak jak to jest w przypadku modeli spalinowych RC. Jak robisz cały silnik na pokaz to wygląda to fajnie, jak o to będziesz dbał to pewnie się sprawdzi.
bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz tez juz sie wystarczajaco naczytalem na temat tych stazkow no i narazie sobie odpuszczam to jest fajna sprawa ale jesli masz wiecej pieniedzy dasz samochod do kogos kto sie naprwade na tym zna i zrobisz to tak jak powinno byc zrobione a nie kupisz jakis stozek z dupy zamontujesz sobie go tak jak pokazali na yt i potem zostaje jedynie narzekanie na to ze auto nie dziala