Pas przedni po lifcie

Witam,
Miałem mała przygodę ostatnio i skończyło się na wgniecionej masce, poturbowanym zderzaku i skrzywionym pasie przednim (ten na wysokości środka chłodnicy). Szukam tych pasów i moje pytanie jest następujące, czy w wersji przed liftem pas był taki sam czy inny? Bo rozbieżność cenowa na allegro, jeśli w aukcji jest napisane "lift" to drugie tyle. Drugie pytanie czy benzyna ma taki sam pas jak diesel? :)

Po FL jest inny niż przed FL. Po za tym jest zgrzewany.

Trzeba by go było rozwiercić i zespawać, tak mi tutaj znajomy radził. No ale to niedobrze, w takim razie może próbować go naciągnąć? Ktoś ma jakieś doświadczenie co z tym robić? :)

Cytat:

---

Napisał kleskus

Trzeba by go było rozwiercić i zespawać, tak mi tutaj znajomy radził. No ale to niedobrze, w takim razie może próbować go naciągnąć? Ktoś ma jakieś doświadczenie co z tym robić? :)

---

Jeśli wgniecenie pasa nie dotyka chłodnic, to - z autopsji po takim uszkodzeniu - polecam naciągnąć to wyciągarką z autolawety, bo nic innego nie miałem pod ręką, a szarpanie soę ze zwykłą liną z miejsca odradzam. Mi tak kiedyś pomogli z wgnieceniem pasa po haku do przyczepy. Jedynie potem musialbys sprawdzic i wyregulować gniazdo mocowania zaczepu do holowania przy założonym zderzaku.

Cytat:

---

Napisał Bags

Jeśli wgniecenie pasa nie dotyka chłodnic, to - z autopsji po takim uszkodzeniu - polecam naciągnąć to wyciągarką z autolawety, bo nic innego nie miałem pod ręką, a szarpanie soę ze zwykłą liną z miejsca odradzam. Mi tak kiedyś pomogli z wgnieceniem pasa po haku do przyczepy. Jedynie potem musialbys sprawdzic i wyregulować gniazdo mocowania zaczepu do holowania przy założonym zderzaku.

---

Z tym naciąganiem Pasa ok, ale niech robi to ktoś co zajmuje się naprawą blacharki...
Łatwo można przestawić "spasowanie" np. błotników ;)

Cytat:

---

Napisał michaloo_

Z tym naciąganiem Pasa ok, ale niech robi to ktoś co zajmuje się naprawą blacharki...
Łatwo można przestawić "spasowanie" np. błotników ;)

---

Taaaak, od razu zapisać się do Artura Thussika z yt. Zaiste ciekawe spostrzeżenie, gdzie błotniki masz mocowane przy kielichach, na podporach/wspornikach półkolistych przy nadkolu i do płata górnego od pasa przedniego.
I analogicznie do uszkodzenia maski z pierwszego postu autora wątku, to jeśli to wgniecenie nie dosięgnęło płata górnego, a jedynie przedni pas vel wzmocnienie czołowe, to jaki jest sens robić to u fachowca? By rozcinał/rozwiercał belkę przednią, rozpoławiał pas przedni do wyklepania i poskładał spawając to w całość?
Naruszenie i powtórne zgrzewanie/spawanie pasa przedniego osłabia go podobnie do naciągania po wgnieceniu... więc jesli podłużnice nie dostały, to angażowanie w temat blacharza uznaję za bezsensowny krok.

Cytat:

---

Napisał Bags

Taaaak, od razu zapisać się do Artura Thussika z yt. Zaiste ciekawe spostrzeżenie, gdzie błotniki masz mocowane przy kielichach, na podporach/wspornikach półkolistych przy nadkolu i do płata górnego od pasa przedniego.
I analogicznie do uszkodzenia maski z pierwszego postu autora wątku, to jeśli to wgniecenie nie dosięgnęło płata górnego, a jedynie przedni pas vel wzmocnienie czołowe, to jaki jest sens robić to u fachowca? By rozcinał/rozwiercał belkę przednią, rozpoławiał pas przedni do wyklepania i poskładał spawając to w całość?
Naruszenie i powtórne zgrzewanie/spawanie pasa przedniego osłabia go podobnie do naciągania po wgnieceniu... więc jesli podłużnice nie dostały, to angażowanie w temat blacharza uznaję za bezsensowny krok.

---

Rozumiem, że taką naprawę kolega przeprowadzał już w 156?

Jedni lubią i robią "rzeźbę" inni tak jak być powinno czyt. "spec" :)
Nie jestem blacharzem, ale sam na pewno nie podejmowałbym się żadnych naciągań, napraw itp.

Ps. założyciel tamatu nie wrzucił/pokazał zdjęć uszkodzenia więc nie wiemy jakie ma tam uszkodzenia :)