Brak wigoru poniżej 3000 obr/min przy przyspieszaniu

Jak w temacie, dokładnie wygląda to tak...
Kiedy chcę ruszyć albo przyspieszyć i silnik ma poniżej 3 tyś, to czuć, że coś go muli. Delikatne odpuszczenie pedału przyspieszenia poprawia nieco sytuację, ale na krótko i znowu trzeba 'szukać' mocy. Powyżej 3 tyś jedzie normalnie i przyspiesza nawet pod górkę na A4 na Górze Św. Anny ;)
Sytuacja pojawiła się po wymianie filtra powietrza. Taki sam wkład jak poprzedni. Nic więcej przy aucie nie grzebałem.

Ma ktoś może jakieś propozycje od czego zacząć? Czy FES mi coś podpowie? Parametry z przepływki?
Uprzedzam, starego filtra już nie mam i tak nie sprawdzę, czy to na pewno jego wina.
Pozdrawiam.

Piźnięte kilofem na Pentagram Monster za pomocą Tapatalk

Może przy wymianie filtra powstała nieszczelność w dolocie???

Jak już tak zgadujemy to pooglądałbym jeszcze samą wtyczkę i przewód od przepływki, czy przypadkim nic nie jest przełamane gdzieś po drodze. A masy powietrza z przepływki można FESem odczytać?

Koniec końców kompa nawet nie ruszałem, a pod maską powypinałem wszystkie wtyczki z układu zasilania/zapłonowego i je powpinałem. Auto jedzie jak należy ;)
Coś pewnie zaszło nalotem i się rezystancja pozmieniała.