Powódź w aucie

159 sw...

Ostatnio coś mi śmierdziało w aucie... Jakąś stęchlizną czy coś. Szczególnie jak teraz tak morko. Po obfitej w deszcz nocy przy pokonywaniu ostrego zakrętu zauważyłem że wlało się troszkę wody do auta od strony pasażera. Szczeliną pomiędzy progiem a drzwiami pod głośnikiem. Pomyślałem skąd tam ku.... woda rozebrałem drzwi i faktycznie w środku było widać że coś tam jest mokro. Ale nie bardziej mokro niż w pozostałych drzwiach. Uszczelki niby ok. Chwytam podłogę a tam mokra. Wręcz się wyciska! Chwytam z tyłu dywanik a tam jeszcze gorzej te gąbki pod wykładziną tak opite że wszystko pływa. I tylko prawa strona pod nogami pasażera tył i przód.

Możliwe że nabiera wody gdzieś z podłogi ???? Są tam jakieś otwory czy coś ?

Wali mi w aucie skarpetami przez to że te dywany takie mokre - masakra.

uzyj wyszukiwarki. woda dostaje sie do wnetrza. jest tam wszystko.

Wysłane z mojego SM-J320F przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał takpoprostu

159 sw...

Ostatnio coś mi śmierdziało w aucie... Jakąś stęchlizną czy coś. Szczególnie jak teraz tak morko. Po obfitej w deszcz nocy przy pokonywaniu ostrego zakrętu zauważyłem że wlało się troszkę wody do auta od strony pasażera. Szczeliną pomiędzy progiem a drzwiami pod głośnikiem. Pomyślałem skąd tam ku.... woda rozebrałem drzwi i faktycznie w środku było widać że coś tam jest mokro. Ale nie bardziej mokro niż w pozostałych drzwiach. Uszczelki niby ok. Chwytam podłogę a tam mokra. Wręcz się wyciska! Chwytam z tyłu dywanik a tam jeszcze gorzej te gąbki pod wykładziną tak opite że wszystko pływa. I tylko prawa strona pod nogami pasażera tył i przód.

Możliwe że nabiera wody gdzieś z podłogi ???? Są tam jakieś otwory czy coś ?

Wali mi w aucie skarpetami przez to że te dywany takie mokre - masakra.

---

Witaj kolego.
Było już o tym i jest cały wątek.
Ale napisze jeszcze raz. Trzeba zdjąć tapicerkę drzwi, następnie odkręcić tą metalową blachę, która jest przykręcana do drzwi. Pod nią oryginalnie jest materiał/uszczelka uszczelniająca która po prostu po latach jest sparciała i sie kruszy. Trzeba ją wykruszyć i użyć np. masy uszczelniającej reinz lub nawet kleju do szu w małej ilości i to dookoła przesmarować od wewnątrz oczywiście. Poskręcać wszystko do kupy i spokój na lata !!!
Polecam to zrobić na wszystkich drzwiach skoro taka powódź jest.

PS
Dywaniki wyciągnij z samochodu i oddaj do prania tapicerek. Wysusza ci wszystko i pozbędziesz się zapachu stęchlizny z wnętrza.

Życzę miłej pracy i efektów

Cytat:

---

Napisał slawek986

Witaj kolego.
Było już o tym i jest cały wątek.
Ale napisze jeszcze raz. Trzeba zdjąć tapicerkę drzwi, następnie odkręcić tą metalową blachę, która jest przykręcana do drzwi. Pod nią oryginalnie jest materiał/uszczelka uszczelniająca która po prostu po latach jest sparciała i sie kruszy. Trzeba ją wykruszyć i użyć np. masy uszczelniającej reinz lub nawet kleju do szu w małej ilości i to dookoła przesmarować od wewnątrz oczywiście. Poskręcać wszystko do kupy i spokój na lata !!!
Polecam to zrobić na wszystkich drzwiach skoro taka powódź jest.

PS
Dywaniki wyciągnij z samochodu i oddaj do prania tapicerek. Wysusza ci wszystko i pozbędziesz się zapachu stęchlizny z wnętrza.

Życzę miłej pracy i efektów

---

Uprzejmie dziękuję za pomoc = autko teraz schnie w garażu. Jutro zabiorę się za uszczelnianie.

Dywaniki koniecznie wyjmij i ponacinaj gąbkę, która nasiąknęła wodą. Jak nie wysuszysz to zrobi się tam pleśń i nie pozbawisz się jej ani smrodu z auta. W jednej z moich 159 miałem taką sytuację i suszyłem to chyba 3 dni na słońcu i wietrze.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał takpoprostu

Uprzejmie dziękuję za pomoc = autko teraz schnie w garażu. Jutro zabiorę się za uszczelnianie.

---

Nie garaż tylko wyjmij siedzenia i zdemontuj wykładziny. Są w sumie 3 i nie jest wielkim problemem je wyjąć po kolei.

Cytat:

---

Napisał Belfer

Dywaniki koniecznie wyjmij i ponacinaj gąbkę, która nasiąknęła wodą. Jak nie wysuszysz to zrobi się tam pleśń i nie pozbawisz się jej ani smrodu z auta. W jednej z moich 159 miałem taką sytuację i suszyłem to chyba 3 dni na słońcu i wietrze.

- - - Updated - - -



Nie garaż tylko wyjmij siedzenia i zdemontuj wykładziny. Są w sumie 3 i nie jest wielkim problemem je wyjąć po kolei.

---

No nie wiem... Te z przodu od pasażera to spory problem miałem by wyjąć... A co dopiero spod siedzenia to wyjąć ;(

- - - Updated - - -

A mam jeszcze pytanie - czy by wyjąć podłogę z tyłu - muszę podnieść tylną kanapę ?

Wyjęcie środka to 30 minut, zdemontuj fotele (po dwie śruby na fotel) , listwy z boku są na kołki wciskane i śrubkami dołem skręcane.
Tylna kanapa do wyjęcia mocno pociągnąć do góry i wychodzi . nawet tunelu środkowego nie trzeba wyjmować !!!
PS
Zakup sobie dwie spinki do tylnej kanapy bo one są jednorazowe !!! a kosztują ok. 15zł za sztukę

Cytat:

---

Napisał slawek986

Wyjęcie środka to 30 minut, zdemontuj fotele (po dwie śruby na fotel) , listwy z boku są na kołki wciskane i śrubkami dołem skręcane.
Tylna kanapa do wyjęcia mocno pociągnąć do góry i wychodzi . nawet tunelu środkowego nie trzeba wyjmować !!!
PS
Zakup sobie dwie spinki do tylnej kanapy bo one są jednorazowe !!! a kosztują ok. 15zł za sztukę

---

Ło kur*** już raz przerabiałem demontaż kanapy katastrofa. Kurde może po prostu uszczelnie drzwi i poczekam aż wyschnie samo - teraz ma być ładna pogoda na słoneczku.

Demontaż kanapy to katastrofa?
Jak kolega wyżej demontaż wnętrza to spokojnie 30 minut i wszystko załatwione [emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cytat:

---

Napisał takpoprostu

Ło kur*** już raz przerabiałem demontaż kanapy katastrofa. Kurde może po prostu uszczelnie drzwi i poczekam aż wyschnie samo - teraz ma być ładna pogoda na słoneczku.

---

Rób jak chcesz. My Ci radzimy, jak to powinno być zrobione, żeby było dobrze. Jak chcesz jeździć i wozić innych w zagrzybionym aucie to już inna sprawa...