-
Witajcie :)
Witam wszystkich serdecznie :)
Od dwóch tygodni jestem właścicielem 166tki :) No przyznam - banan na gębie przy każdym wejściu do autka :)
Tak na dzień dobry kilka słów o mnie....
Można powiedzieć (w sumie tak mówi o mnie żona) że jestem zdrowo walniętym miłośnikiem starszych aut... Kocham kupować auta z czasów, kiedy motoryzacją kierowały emocje a nie księgowi i szczerze nie znoszę nowoczesnych plastik fantastik samochodów (również dlatego że na większość mnie nie stać ;) )
Moim hobby jest właśnie kupowanie i doprowadzanie do stanu "igła" samochodów z duszą... Co prawda nie były to jakieś niesamowite pojazdy (na koncie mam m.in. Saab'a 9.5; peugeota 607, Lancie Lybre, Alfę 156, dwa citroeny C5 i inne takie ;)); jednak uważam że większość samochodów sprzed powiedzmy 2006r (no poza passerati ) ma w sobie "to coś" co wywołuje uśmiech na twarzy kierowcy... mają swoją duszę- i za to kocham motoryzację :)
Kilka słów o mojej Alfie - kupiona emocjami a nie rozsądkiem (pierwsza 166tka którą oglądałem... porysowana, z wgniotkami, skrzypiąca... ale miłość od pierwszego spojrzenia no i jest :) )... 166 przedliftowy, 2.0 TS zagazowany (najsłabszy punkt auta.....), piękne wnętrze z czarną skórą.
Posiada większość mankamentów opisywanych na tym forum i już rozpocząłem walkę z niektórymi ( większość napraw w samochodach wykonuję samodzielnie)
Jedyne co zleciłem mechanikowi to w przyszłym tyg. będzie wymieniany rozrząd (tak tak, już doczytałem - DWA paski i wariator- choć tego jeszcze totalnie nie słychać :)
Ehh. rozpisałem się, w każdym razie - WITAM WAS WSZYSTKICH MEGA SERDECZNIE!!!!
-
Witaj, powodzenia i wytrwałości z doprowadzaniem autka do perfekcyjnego stanu :)