Printable View
Jak w tytule. Odkleja się podsufitka na rancie przy podszybiu z przodu. Dziwne, że podsufitka nie jest zakończona (zaklejona) do wewnatrz, tylko jakby ucięta nożem ,równo ze stelarzem. Dziwne, jak jest u Was? Czy to może byc spowodowane wybuczem poduchy w słupu, ma ktoś pomysł? Czy najlepiej to przykleić, żeby to nie odchodziło. Szyba przednia wygla na oryginalną,choc to dziwne jak na rok 2003.
Tak, podsufitka nie jest zawinięta.
A klej? Tapicerski do gąbki, odporny na temperatury (zwykły butapren przy upałach puści).
Popraw ten błąd w tytule tematu, bo "bije po oczach".
Poprawiono. Czyli mam rozumieć, że podsufitka jest tak brzydko spasowana? Mój kolega ma Alfe 156 i u niego jest zawnięta do wewnątrz i wygląda to estetycznie.
Podsufitka jest obcinana fabrycznie i nie ma zakończenia. Normalnie jej nie widać bo zawija się w górę pod a tam jest nadruk na szybie. Jeśli nie kruszy Ci się gąbka spod materiału to możej ją skleić klejem w spray'u z Boll'a (http://allegro.pl/boll-super-klej-w-...SABEgJvJ_D_BwE).
Tylko osłoń szybę i resztę podsufitki, żeby ich nie zabrudzić. Pryskaj małe ilości na dwa razy. Pierwsza cienka warstwa, jako grunt i druga 1-2 min. później. Najlepiej wypróbuj go sobie na innym materiale. Ewentualnie jedź do tapicera. Tylko nie wiem jak bardzo to jest u Ciebie odklejone. Zrób zdjęcie.