Dzisiaj zauważyłem na zimnym silniku jak naciskam gaz, to w pewnym momencie jak zaczyna ruszać sprężarka, to najpierw jest lekki warkot. Sprawdzałem też na luzie i jest tak samo.
Po nagrzaniu silnika już to nie występuje. Jest się czym martwić?
Printable View
Dzisiaj zauważyłem na zimnym silniku jak naciskam gaz, to w pewnym momencie jak zaczyna ruszać sprężarka, to najpierw jest lekki warkot. Sprawdzałem też na luzie i jest tak samo.
Po nagrzaniu silnika już to nie występuje. Jest się czym martwić?
Turbo?? mogą byc przytarte kierownice od zmiennej
Chyba turbo, bo włącza się przy osiągnięciu odpowiednich obrotów.
a klima on czy off bo jak sie czynika domaga to tez moze warczeć
Auto, ale jak trochę puszczę gaz to przestaje warczeć, dodam lekko i zaczyna, więc raczej turbo bo co innego jest zależne od obrotów.
milion podzespołów. wyłacz klimę poproś kogoś żeby stanął przy otwartej masce i posłuchał
paweltbu oświeciłeś mnie, przy dodawaniu gazu najbardziej na jedynce oraz na dwójce słyszę brzęczenie, myślałem, że to właśnie turbina bo rośnie razem z obrotami, a wyłączyłem AC i nagle cisza :O wiesz może co to? miałeś podobne objawy?
Za malo czynnika w ukladzie klimatyzacji skoro jest cisza po wylaczeniu.
Przez ostatnie tygodnie nie warczało, ale teraz zaczęło się co innego. Chyba to coś z tym związane.
Ruszam sobie rano na zimnym silniku, przyspieszam delikatnie na jedynce lub dwójce, auto jest jakoś tak zmulone i nagle dostaje kopa i gwałtownie przyspiesza, tak jakby sprężarka nagle ruszyła albo coś się odetkało. I potem już jedzie normalnie. To występuje tylko przy pierwszym ruszaniu, jak jest rano zimno. Co to może być znowu za cholerstwo?