Błąd Airbag

Włoszkę dopadł kilka dni temu syndrom świecącej kontrolki poduchy. Lampka zapaliła się z niczego w trakcie jazdy. Po godzinnym boju z kabelkiem i laptopem udało mi się w końcu podłączyć i znaleźć trzy błędy, ALE - co najciekawsze - kontrolka zdążyła sama zgasnąć ZANIM uzyskałem połączenie z ECU. Skasowałem błędy (w załączniku), a dziś powtórka: w drodze do fabryki kontrolka się zapaliła. Po 8 godzinach postoju, gdy przekręciłem kluczyk, kontrolka dalej się paliła, po czym... zgasła jak tylko ruszyłem z miejsca. Po powrocie do domu, znów przez godzinę próbowałem podłączyć komputer, ale tym razem bezskutecznie. Jedyne co udało mi się osiągnąć w trakcie podłączania to... ponowne zapalenie lampki.

Gdzie szukać usterki (tj. pod fotelem, czy w jakimś innym chytrym miejscu)? Czy może lepiej dzwonić od razu do mojego "egzorcysty" od samochodowej elektryki?

Załącznik 236835

Najpierw sprawdź wtyczkę pod fotelem pasażera. Najczęściej tam było robiłem.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Mam dokładnie ten sam problem. Dwa miesiące temu miałem regenerowane wiązki i dioda Airbag przestała świecić. Dwa tygodnie temu problem wrócił. Przedwczoraj zgasła i póki co tak dalej jest. Ten typ tak ma. :)

Żółte złącze pod którymś z foteli.Nie czyśc tylko od razu wytnij i zlutuj.Pozdrawiam

A te numery błędów mają jakieś większe znaczenie, czy może być tak, że przerwany obwód wiązki pod fotelem generuje różne błędy?

Jeżeli w kodzie błędu jest napisane (driver-kierowca) to najpierw szukać pod fotelem kierowcy a nie pasażera.

Bardzo często kostki nie łączą, u mnie wystarczy przesunąć fotel pasażera i wyskakuje błąd. Kostki wywalić i zrobić na ostro tak jak kolega wyżej wspomniał.

Temat chyba najczęściej powtarzany na forum, wystarczy chwile poszukać.

Miałem podobnie, tylko w kompie pokazało mi w **j błędów (wpadłem w nocy w mega dziurwę na jakiejś drodze w lesie, co pewnie spowodowało te rozłączenia). Wtyczka pod siedzeniem raz. A dwa, 2 wtyczki ( w przypadku kurtyn) z tyłu samochodu (Sportwagon/Crosswagon) znajdujące się pod wykładziną, pod tylnymi światłami samochodu.

Poczytaj, ja nie wchodzilem w lutowanie, przeczyściłem sprayem do styków, wpiąłem, zawinąłem trytytką i dziala.

Dobrze że masz kompa, niekiedy ludzie piszą że bład sam nie chce zeskoczyć (ja tak miałem) i trzeba kabalkiem sie podłączyć i samemu skasować. Kasowanie błedu w warsztacie: 50/100zł. Kabelek kupiłem w cenie chyba 50zł + darmowe oprogramowanie i każdy może poczuć się jak programista :)

Wiem o tym wszystkim, zastanawia mnie jednak, że jedna kostka pod fotelem odpowiada za większość przypadków...Samochód ma 6 poduszek, a repertuar różnych błędów liczy ponad 20 pozycji. Druga sprawa, która mnie martwi to że tylko raz udało mi się połączyć z ECU (z silnikowym łączę się za każdym razem bez problemu, więc to nie wina kabelka... chyba, że nie działa przełącznik na wtyczce).
Tak czy inaczej, na dniach jadę skonsultować sprawę ze znajomym magikiem od kabelków i ew. dam znać, co wyjdzie. Będzie jeszcze jeden wątek do kompletu :D Sam nie chcę pchać pazurów, bo nie mam do tego warunków.

A programistą jestem na co dzień, tak że tego... :)

Tytułem update'u i dla potomnych: rozwiązanie zagadki.

Kostka pod fotelem nie mogła być przyczyną, gdyż... już jej tam nie było :)
Pierwsze podejrzenie fachowca padło na walnięty czujnik lewej kurtyny (wg wyświetlanego błędu), ale ponieważ podmiana czujnika nic nie dała, trzeba było posprawdzać kabelki. Winowajcą był przetarty przewód w wiązce pod wykładziną. Przy okazji wyszło, że w tym miejscu zbierała się wilgoć i na wiosnę czeka mnie chyba konserwacja podłogi od wewnątrz.