Zerwany pasek rozrządu - 2.0 TS

Witam, opisze wam pokrótce historie i prosiłbym o ocenę tego co zaszło.

Pacjent [notranslate]Alfa[/notranslate] 166, 2.0 TS przedlift, któregoś pięknego auto odmówiło dalszej jazdy – nie odpalało. Auto zaholowałem do mechanika, dostaje wyrok - pęknięty pasek rozrządu. (strzelił po 40KK) :mad:.Stwierdziłem, że wole wyremontować tego TSa niż kupować drugiego . Po około 2 - 3 tygodniach odebrałem auto od mechanika, remont wyniósł ponad 4 tyś. No i tu następuje krach. 2 dni później, po zrobieniu około 100 kilometrów, odpalam i słyszę stuku Puku spod maski – masakra :mad: .Od razu odprowadziłem auto powrotem do mechanika, po diagnozie okazało się że padła pompa oleju, ciśnienie spadło i niestety wał nadaje się do szlifu, przy okazji padło też dolne koło rozrządu. I stąd nasuwa się moje pytanie czy mogło być to spowodowane remontem silnika po zerwania pasku rozrządu czy to po prostu nieszczęsny zbieg okoliczności? Co należy jeszcze sprawdzić po zerwaniu paska?

Kiedys znajomy miał przeboje z mechanikiem. Silnik jak Twój.
10 tys po wymianei rozrząd przestawił sie i pogieło zawory.

Silnik udało sie naprawić, ale znajomek nie popuscił i wezwał rzeczoznawce. Co sie okazało:

1.Zerwał się klin ( czy zgubił) na dolnym kole rozrządu, przez co sie zluzowała śruba i rozrzad sie przestawił
2. śruba podczas zdjecia tego koła powinna byc wg AR wymieniona na nową. Janusze oczywiscie wsadzili stara.
3. Koło dolne wsadzili mu od 1.8 TS. - wg numeru czesci do tego doszli. ( cos z klinem musieli zrobić ze podmienili koło.

batalia była długa i meczaca ale kumpel wygrął sprawe i za naprawe placil warsztat.

Pisze CI to jako ciekawostke. Nie mówie ze u Ciebie te same powody. ale nie ufaj januszom. Na spokojnie sprawe przemysl i podejmij decyzje.
Rzeczoznawca to koszt ok 500 zeta chyba.
PRzykra sprawa bo wydales kupe kasy i nie mozesz pozwolic zeby cie jakis janusz wydymał. Wymiana rozrzadu to skomplikowana procedura w TS.


PRO TIP!!!!

jezeli idziesz z nimi na wojne to zabierz auto od nich i niech inny warsztat je rozkręca bo janusz zatrze ślady. Oni wiedza co mogli zje,ać i napewno jak uslysza ze rzeczo bedzi eauto ogladac to bedą coś dłubać....

Twierdzą że powodem była awaria pompy oleju, bo jak twierdzili "ktoś tam już zaglądał", co jest dla mnie dziwne, bo od kupna auta nic się z pompą nie działo. Oglądałem to koło i również był zerwany klin.

Ja nie jestem mechanikiem. Ciezko mi cos Ci konkretnego poradzić.
Jeżeli masz srodki luźne to zamów ekspertyze.

ja na tym forum siedze prawie 8 lat. Mialem 156 TS 2.0. Owszem te silniki sa wymagajace jezeli o jakosc i ILOSC oleju chodzi ( lepiej miec max na bagnecie i czesto kontrolowac) , ale o awariach pomp oleju w tych silnikach nie slyszalem.
Kiedys mi sie obilo o uszy ze one sa mało wydajne i nei daja dobrego cisnienia przy mocnej jezdzie i stad panewki padaja w tych motorach. Ale zeby sama popma padla nie kojarze.

Ten zerwany klin w aucie kumpla to wg ekspertyzy byl blad montazu rozrzadu. Koło trza zdjac ponoc przy wymianie rozrzadu. Wymienić śrube na nową i wkpeic ja klejem. O odpowiednim momencie dokrecenia nie wspomne. Zeby to dokrecic momentem musi byc jakis przyrzad do blokowania tego kola.
Jak widac jestes 2 przypadkiem ktory mial podobny problem ze scietym klinem. Widocznie gdzies ktos błąd popelnik jak to skladal.

Obie awarie typowe dla TSa (obie przechodziłem, obie znienacka - rozrząd po 30tu kilku tys km - podobnie, naprawiał inny zupełnie warsztat - nic winy poprzedniego nie stwierdził).
Pompa - rozlatują się zębatki nałożone na wał, też typowe dla TS i prawdopodobnie to jest przyczyną ich dalszych już widocznych awarii - te słynne panewki itd. Poziom oleju sobie może być , nic nie da jak nie ma ciśnienia . Z wszelkimi konsekwencjami tego jeśli nie zgasi się momentalnie silnika
Więc to możliwe, choć zbieg w czasie i grzebanie przez mechaników wątpliwości pozostawiają. Nie dojdziesz chyba łatwo prawdy .
A widziałeś tą pompę ? takie centralne koło zębate w kawałkach jest ?

niestety nie widziałem tej pompy od środka. Rozmawiałem dzisiaj z mechanikiem na temat tego ściętego klinu, stwierdził że klin mógł się już ściąć wcześniej, przy zerwaniu paska. :confused:

Cytat:

---

Napisał Dawidowy

Rozmawiałem dzisiaj z mechanikiem na temat tego ściętego klinu, stwierdził że klin mógł się już ściąć wcześniej, przy zerwaniu paska.

---

MEchanik który naprawiał Ci silnik po zerwaniu paska tak twierdzi? To dlaczego koła nie zmienili na nowe? Skasowali 4 tys pln i zrobili taka fuszerke?
Tam musi byc klin. Jak auto robił Ci jakis paprak to powinien za swoja niewiedze i nieudolnosc zaplacic.
ja juz Ci pisałem jak ja bym to zakończył. Tu nie ma mowy o przypadku... Oni teraz będ a ręce umywac i zganiac wine na cos innego. Ja bym wzywał rzeczoznawce i auto zabrął bym do innego warsztatu zeby je rozebrano. I tak silnik idzi ena smieci. Jak rzeczo stwierdzi BRAK klina na tym kole to ten łapciuch co Ci naprawial silnik po strzale paska ma miekko...

Cytat:

---

Napisał Masa625

MEchanik który naprawiał Ci silnik po zerwaniu paska tak twierdzi? To dlaczego koła nie zmienili na nowe? Skasowali 4 tys pln i zrobili taka fuszerke?
Tam musi byc klin. Jak auto robił Ci jakis paprak to powinien za swoja niewiedze i nieudolnosc zaplacic.
ja juz Ci pisałem jak ja bym to zakończył. Tu nie ma mowy o przypadku... Oni teraz będ a ręce umywac i zganiac wine na cos innego. Ja bym wzywał rzeczoznawce i auto zabrął bym do innego warsztatu zeby je rozebrano. I tak silnik idzi ena smieci. Jak rzeczo stwierdzi BRAK klina na tym kole to ten łapciuch co Ci naprawial silnik po strzale paska ma miekko...

---

Nie wiem czy dobrze się rozumiemy, przez ten klin na kole mogło dojść do tej kolizji z pompą i co za tym idzie szlifu wału?

Ja też niebardzo rozumiem jaki jest konkretnie Twój problem. To że mechanik ktory Ci zepsul silnik twierdzi ze jakas pompa oleju sie rrozpadła po 100 km od remontu kapitalnego silnika to juz powinno zapalic Ci lampke w głowie "o czym ten cżłowiek mówi" . z tego co piszesz w 1 poscie

1. to pekl Ci pasek rozrzadu.
2. podjales decyzje o remoncie kapitalnym silnika u mechanika jakeigos.
3. 100 km i 2 dni po odebraniu auta po remoncie silnika padł ci znowu silnik
4. mechanik twierdzi ze to wina pompy oleju
5. twierdzi tez ze klina sie zerwal po strzale paska ( wiec dlaczeg go nie załozyl nowego z nowym kołem)

pompa olejowa w takim uproszczeniu napisze - zasilana jest przez rozrzad. Jak pasek sie kręci to pompa olejowa pracuje.
Jezeli pompa przestanie pompowal olej to masz lampke na liczniku ostrzegawcza o niskim cisnieniu oleju na poczatku napewno. Po jakims czasie silnik sie zatrze na amen.
Ten mechanik twierdzi ze rozpadla Ci sie pompa olejowa? On Ci juz rozebral zilnik ze to stwierdził? Pokazal Ci ta pompe olejowa?

Nie widzisz tu czegos podejrzanego ze silnik ci zdechl 100 km po wyjechaniu z warsztatu?
ja wiem ze mechanik udaje teraz Twojego kolege i klepie Cie po llecach. Ale w głowie m aplan zebys wzial na klate cala sytuacje i wypier..ał z jego warsztatu...

Decyzja zalezy od Ciebie. Czy dajes zmu w prezencie 4000 pln i życie swego auta. Czy poprostu robisz jakies niezalezne badanie przez rzeczoznawce z PZMOT ktory stwierdzi przyczyne zatarcia silnika.
Jal bedzi epompa zepsuta to Ci tak napisze.
Jak bedzi ebrakowac klina na kole to tez to zauwazy. Posprawdza numery czesci, zobaczy czy procedura wymiany rozrzadu wykonana byla fachowo czy przez jakiegos janusza. Ja Ci pisalem o przypadku znajomego. Ja ta opinie dotyczaca jego auta mialem w rękach widzialem. Jak byk napisane bylo ze przyczyna bylo zerwanie klina na kole korbowodu, ze zastosowano stara srube mimo Instrukcjo serwisowej AR mowiacej o tym ze sruba ma byc nowa. Ze koło mialo nieprawidlowy numer ( numer byl z silnika 1.8 TS) i kilka innych rzeczy, wlacznie z fotkami uszkodzen itp itd.
Sad jak zobaczyl ta ekspertyze to nawet nie dyskutowal z nikim Koszty remontu przeniosl na mechanika i tyle. Mechanik ladnie naprawil autko na swoj koszt i klient odjechal bez pozegnania i uscisku dloni. Mechanicy to cwane lisy . oni żerują n aniewiedzy ludzi.

tu na forum nie szukaj odpowiedzi bo tu sami amatorzy sa. Poszperaj w internecie , poczytaj o rzeczoznawcach PZMOT.