-
Użytkowanie Diesla
Witam, mam bardzo laickie pytanie ale to mój pierwszy dieselek.
Proszę o pare porad odnośnie uzytkowania, szczególnie zimą 1.9 JTDm 150 KM.
1. Czy można rozgrzewać na postoju np. Skrobiac sobie szybki?
2. Po odpaleniu jak puszczę sprzęgło bez biegu na jałowym troszkę się trzaska chyba dwumasa ale po jakiejś chwili dźwięk ustaje (czy to norma czy już się kończy). Jak było cieplej to było raczej cicho.
3. Przez jakies 2 kilometry widzę że troszkę dymie za sobą, ale później to przemija i jest ok. Tylko jak jesteś poniżej 5st Celsjusza.
4. Dopuki się nie nagrzeje to jest głośniejszy i silnik troszkę podstukuje, czy to normalne w 1.9 (150)
5. I jeszcze bardzo mnie nurtuje jakie są najniższe bezpieczne obroty do zmiany biegów i na jakich obrotach można spokojnie jeździć nie narażając dwumasy na niekorzystne warunki szybszego zużycia?
Jest to mój pierwszy diesel i chciałbym go w miarę rozsądnie i bezawaryjnie użytkować. Proszę o jeszcze jakieś porady jak użytkować ?
-
1.Oczywiście, że można, chyba że przez godzine dziennie bedziesz skrobać na zimnym to wtedy może zaszkodzić :D
2. Jeżeli puszczasz sprzęgło i słyszysz dodatkowe dźwięki to z reguly dumasa, jak zacznie ostro walić to wymienisz razem ze sprzęgłem, w lato będzie ciszej
3. Dym, jezeli nie czarny lub niebieski tylko biały to normalne jak zimno, każde auto po odpaleniu tak ma jak nie jest ciepło, dopóki temperatury nie złapie
4. Tak to normalne, po nagrzaniu przyjemniej pracuje
5. Dwumasa, 1500 w gorę, na mniejszych nie jeździj, a nawet 1800 w górę, czyli podbijaj biegami pod 2,5 do 3 tyś i zmiana, spadnie wtedy w okolice 2 tyś
Turbine oszczędzaj i schładzaj po dłuższej trasie lub mocniejszym dociskaniu, na postoju po zatrzymaniu zostaw na wolnych minutę albo dłuzej.
-
1. Tak, możesz.
2. Raczej jeszcze trochę pośmiga. Na takim jeździłem dwa lata. Wyczuć to pod stopą, kiedy naprawde się kończy.
3. Normale.
4. "Dopóki" ;) Normale.
5. Jak silnik zimny, to nie szarżuj i nie zmieniaj szybko biegów. Na rozgrzanym to do czerwonego pola powinno wytrzymać :P
Poradników na forum jest mnóstwo. Poszukaj, poczytaj ;)
-
Rozgrzewać na postoju możesz... tylko nic ci to nie da. Auto na mrozie na biegu jałowym nie rozgrzeje wody do 50+ stopni.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Rozgrzewanie na postoju nie dość, że grozi mandatem (jeśli w mieście), to w dodatku nie jest skuteczne (w końcu silnik diesla o wyższej sprawności) i złudne (rozgrzewa się tylko silnik, a co z resztą przeniesienia napędu?).
Co do obrotów: najbardziej racjonalny w czasie rozpędzania moment zmiany biegów, to około 2 800 - 3 000 obr/min. Wtedy po zmianie biegu na wyższy, obroty spadają do około 2 000 - 2 200 obr/min czyli silnik pracuje w zakresie maksymalnego momentu obrotowego. Zbyt wczesna zmiana biegu na wyższy spowoduje, że obroty będą poniżej maksymalnego momentu - rozpędzanie będzie mniej skuteczne i z gorszymi skutkami dla dwumasy, a przeciąganie (jeśli celem nie jest jak najszybsze rozpędzenie) powoduje zwiększone zużycie paliwa. W trasie, w czasie jazdy ze stałą prędkością, możesz trzymać obroty rzędu 1 300 obr/min. Ale jeśli zajdzie potrzeba przyspieszenia musisz zredukować bieg, bo próby przyspieszania z tak niskich obrotów nie są dobre ani dla silnika, ani dla dwumasy.
Z tym chłodzeniem turbiny to też bez przesady. Jeśli piłujesz silnik powyżej 3 000 obr/min przez dłuższą chwilę (np. szybka jazda autostradą, albo szybkie rozpędzanie czy ogólnie bardzo dynamiczna jazda) to wtedy tak - warto poczekać minutę lub dłużej przed zgaszeniem. Spokojna jazda nie wymaga chłodzenia turbiny.
Zadbaj też o to, żeby nie wyjeżdżać zbiornika do rezerwy. Tankuj najpóźniej po osiągnięciu ostatniej ćwiartki w baku.
Nie piłuj też do momentu osiągnięcia przez silnik właściwej temperatury pracy. Jeśli wskaźnik temperatury cieczy jest poniżej 90 stopni staraj się nie wkręcać go na wysokie obroty (powyżej 3 000 obr/min).
Wyłączając silnik wciskaj sprzęgło. Oszczędzisz dwumasę.
Uważaj na hamowanie silnikiem. Pozwala zaoszczędzić paliwo, ale skraca żywotność dwumasy.
-
Hamowanie silnikiem ? Chodzi o to że przy zwalniania często obroty dochodzą np do 1000?
-
Bardzo dziękuję za podpowiedzi, właśnie takich informacji chciałem się dowiedzieć.
A mam jeszcze takie pytania:
W lecie wypalanie filtra DPF miałem dość często, a teraz już dawno nie zauważyłem żeby wypalał. Czy muszę specjalnie jakoś długo jeździć żeby to wymusić? Czy to w końcu samo zaskoczy ?
2. Czy żeby ułatwić rozruch to lepiej parę razy podgrzać świece, czy odczekać dłużej po zgaszeniu kontrolki świec?
3. Czy wskazane jest dolewanie jakiś dodatków do paliwa w okresie zimowym? Jeśli tak to jakie polecacie?
4. Może to głupie pytanie, ale przy jakich ujemnych temperaturach Alfka może sprawić poranna niespodziankę i nie odpalić ? (Mam sprawne świece i układ paliwowy , akumulator nowy itp)
-
Ja tylko przy mrozach większych niż -20 stopni grzałem dwa razy, odpalasz od razu po zgaśnięciu kontrolki świec.
Dodatki do paliwa zimą jak najbardziej, zwłaszcza depresator np. Diesel Skydd Black Arrow.
Co do porannych problemów z odpaleniem to ciężko wyczuć, tej zimy największy mróz jaki u mnie wystąpił to -24 stopnie i samochód (1.9 16v) zagadał bez problemów (akumulator wtedy 5-letni). Za to mój sąsiad (też 159 1.9), wyładował chyba dwa akumulatory, polewał filtr paliwa wrzątkiem, próbował odpalać na lince i nic z tego, dopiero po ogrzaniu w ciepłym garażu udało się odpalić. A było to przy ok. -17 stopniach.
-
Gdzieś na forum czytałem że świece grzeją jeszcze kilka sekund po zgłaszaniu kontrolki. I ja zawsze tak robiłem że trzymałem dłużej o 5 sek około. A w duże mrozy jak -15 i więcej to dwa razy i zawsze gadał jak trzeba. Ktoś może bardziej kumaty potwierdzi lub zaprzeczy z tym czasem grzania świec. Bo może ja faktycznie teraz palnąłem głupotę. Pozdrawiam
-
Dobrze piszesz, świece po zgaszeniu kontrolki jeszcze grzeją, a po uruchomieniu silnika jest jeszcze grzanie wtórne.