Działające dwa kierunkowskazy jednocześnie przód - włączony kierunek lewy bądź prawy

Witajcie. Piszę pierwszy raz, ponieważ nie mogę sobie poradzić z moim problemem, a mianowicie:

Podczas włączania kierunku prawego, czy też lewego, przednie kierunkowskazy (umieszczone w zderzaku/spojlerze) działają jednocześnie dwa na raz(mrygają jak reszta). Reszta kierunków tj. boki i tył działają poprawnie. Jeśli chodzi o strzałki w licznikach, po włączeniu kierunków szybko migają 3 razy i później chodzą normalnie ( nie ma to żadnego wpływu na te działające na zewnątrz)
Jeśli chodzi o światła awaryjne to działają bez zarzutu.
Piszę nowy temat, bo nie spotkałem się z takim na forum. Macie może jakieś pomysły co mogło by to powodować? Z tego co czytałem może to być przerywnik kierunków? albo przełącznik (manetka na której są umieszczone włączniki świateł i kierunków) ?

Dodam, że kierunki "chodzą" normalnie - mam na myśli z normalną częstotliwością włączania i wyłączania się. Tylko jedyny błąd że z przodu palą się dwa jednocześnie... :confused:

Moja Alfa 147 rok 2003 silnik 1.9 JTD 16V 140 km wersja przed liftem

Cytat:

---

Napisał Jarosz23

Podczas włączania kierunku prawego, czy też lewego, przednie kierunkowskazy (umieszczone w zderzaku/spojlerze) działają jednocześnie dwa na raz(mrygają jak reszta). Reszta kierunków tj. boki i tył działają poprawnie

---

Kiedy ci się to stało ?
Bo to wygląda na pogrzebane okablowanie.

Szczerze mówiąc nie wiem, może tak jeżdżę z tydzień max, a dowiedziałem się jak znajomy powiedział mi że na skrzyżowaniu stoje na awaryjkach...
wcześniej nic takiego się nie działo a nie miałem żadnej przygody...
Może to sprawa mrozów? nie wiem czy inne Alfy ale zauważyłem, że moją jest dość kapryśna przy dużej wilgotności...

Witajcie ponownie!!! Znalazłem rozwiązanie problemu. Mianowicie ktoś przy centralce (module komfortu, skrzynka z bezpiecznikami pod kierownicą) wyprowadzał sobie jakieś kable ale do czego to nie mam pojęcia. Z kabli odkleiła się izolacja i się stykały co powodowało - tak myślę jakieś zwarcie. Po ponownym zaizolowaniu tych kabli problem ustąpił. :)