Płyn chłodniczy 1.6TS 120 KM

Dzień dobry forumowicze, chciałem posłużyć się Waszą radą. AR 147 1.6 TS 88 kW+LPG posiadam 6 miesięcy. Zazwyczaj jeździ trasy około 5 km do pracy i powrót. W tym czasie samochód nagrzewa się do około 80-90 stopni.
Teraz przechodzę do sedna sprawy, mianowicie zauważyłem, że Alfa zaczęła dymić na wolnych obrotach, idąc dalej sprawdziłem płyn chłodniczy i ma biały kolor. Następnym elementem sprawdzenia był korek oleju, gdzie był lekko zauważalny biały nalot, bagnet oleju był ok. Od wymiany oleju, czyli około 4,5k km, dolałem jeden litr oleju Mobil 10W40. Przeczytałem kilka tematów i zgodnie z pewną sugestią wyruszyłem w trasę by trochę przepalić auto, ponieważ nie dogrzewając go może się ten nalot pod korkiem zrobić z pary wodnej. Zrobiłem około 70 km z prędkością autostradową. Po tej wycieczce auto przestało dymić oraz nalot pod korkiem oleju zniknął. Z trzech powyższych objawów pozostał tylko biały płyn chłodniczy. Dodatkowo dodam, że auto zachowuje się normalnie.
1. Czy to może być objaw uszkodzonej uszczelki pod głowicą?
2. Jeżeli tak, jaki jest to koszt?
3. Czy może wystarczy wymienić płyn, korek wlewu etc.?
4. Czy dam radę przejeździć tym autem jeszcze około 3-5 dni?

Pozdrawiam

Biały płyn?Nigdy nie widziałem, chyba, że chodzi o taką piankę w nim podobną do masełka na korku oleju, zrób zdjęcie a na pytania odpowiadam poniżej.
1.Nie stwierdzę, może to być para wodna ale też i płyn chłodniczy.
2.1000-2000zł (rozbieżność duża, czasem za 1000zł ktoś zrobi dobrze a za 2000zł źle, to już zależy od danego mechanika więc trzeba mieć zaufanego, ja nie mam z tym problemu bo robię sam).
3.Czy płyn wymienić to nie jestem wróżbitą aby to stwierdzić, zdj. to podstawa, jeszcze trzeba zmierzyć temperaturę zamarzania.
4.Raczej tak, nawet gdyby była to uszczelka to i tak masz do wymiany płyn chłodniczy(+ najlepiej przepłukanie układu), olej, filtr oleju, zależnie jak pękła uszczelka/głowica więc mała zawartość płynu chłodniczego w komorze spalania nie spowoduje zauważalnych skutków ubocznych przez kilka dni.

Twin Sparki w zimie dymią. Tak już mają. Przestają po dobrym rozgrzaniu. Nie ma co się martwić na zapas. Jeśli nie ubywa płynu chłodniczego, nie przybywa oleju, samochód odpala i jeździ normalnie, trzyma temperaturę, to ,,jeździć, obserwować" :)
Jeszcze kwestia dymu - zwykle to jest taki brudnobiało-szarobury. Jeśli Ci natomiast wali kłębami jasnego dymu jak z parowozu, to możesz podjechać do jakiegoś warsztatu zrobić test na obecność CO2 w układzie chłodzenia.

Tez nie wiem, o co chodzi z tym białym płynem. Ale przy UPG (Uszczelka Pod Głowicą) zwykle jest tłusty i oleisty, z ciemnymi plamami, ponieważ płyn chłodniczy wydostaje się spod pękniętej uszczelki i miesza z olejem silnikowym.

Sam jesteś sobie winny. Małe odległości, zimno, niedogrzany silnik (woda może mieć i 100stC ale olej jest chłodny), wilgoć to przyczyny tych kłębów dymu i bałego nalotu pod korkiem. Wilgoć w oleju. Weź raz w tygodniu przegoń auto na dłuższej trasie, problem zginie, silnik też odżyje.

4 km to ja robię co dzień rowerem Wigry 2 w drodze do pracy, później pociąg i przesiadka w dwa lub trzy autobusy ;)