Printable View
Mam problem z całym lewym zegarem, który polega na tym, że od czasu do czasu siada i przestaje działać. Podczas jazdy nagle prędkościomierz spada, liczniki km oczywiście też przestają chodzić, a potem po pewnym czasie licznik ponownie startuje, przy czy z początku skacze a dopiero po 30 sek odczyt się normuje. W czym problem i jak temu zaradzić?
Moze TEN temat Ci pomoże.
Od siebie dodam, że przyczyną może być uszkodzony impulsator, słaba masa na impulsatorze(ucieka), lub znikające 12V na impulsatorze.
Miałem podobny temat w 164. okazało się że miałem przetarte przewody od 12V. Zarobiłem nowe i juz wszytsko działa.
W tym temacie, który podał Tobie Majkel już to pisałem, ale żebyś nie musiał szukać napiszę jeszcze raz :)
Po między akumulatorem a nagrzewnicą znajduje się kostka na dwa piny, czasami wystarczy ją przeczyścić i ponownie połączyć. Polecam całość przemyć WD40 a następnie całość zabezpieczyć wazeliną techniczną :)
Jeśli to nie pomoże szukaj przyczyny w impulsatorze.
To odpowiedzcie mi na mój problem. Prędkościomierz nie działa poprawnie tzn. raz nie wskazuje wogóle, a raz zawiesza się w okolicach 50. Sprawa jest o tyle dziwna, że licznik przejechanych kilometrów działa i pokazuje dobre odległości, a same zegary nie są uszkodzone, bo zmieniałem na inne i to samo. Czasami nawet po zgaszeniu auta prędkościomierz dalej coś tam pokazuje, a auto faktycznie jest bez ruchu.
Zmieniałeś całę zegary z obudową włącznie ?Cytat:
Napisał mac1us
Czy tylko wkłady ?
Całe zegary, chyba spróbuje jeszcze raz, bo mam już 3 sztuke zegarów, bo w wypadku w którym opisałem chyba sam czujnik w skrzyni jest ok>
Proponuję jeszcze sprawdzić ciągłość przewodów od czujnika do zegarów ;)
ja też mam ten problem tyle że mi licznik działa już bardzo rzadko. kostkę już zlutowałem ale niwiem jak wyjąć ten impulsator bo na wierzchu jest taki motylek i już kilka razy przymierzałem ale nie mogę go wyjąć a boję sie że go połamie. więc jak sie go wyjmuje. prosze o pomoc jeśli ktoś to wyjmował.
wysuwa sie do gory, ale jesli nikt nic nie zmienil bedzie zabezpieczenie na nim jakby zeger ale palcami to sciskasz i tez do gory wyciagasz i sam juz czyjnik mozesz plaskim wkretakim podwazyc bo jak dlugo nie ruszane na poczatku ciezko ruszyc, motylek sie nie zlamie
dzięki zagiel. Właśnie po trzech latach naprawiłem licznik. Wyjąłem impulsator wyczyściłem go preparatem do mycia silnika i już działa. Ale sie przyzwyczaiłem do jazdy bez niego w pewnych momentach wolałbym żeby nie działał.