-
166 2,0 v6 tb
Witam. Panowie mam pytanie co sądzicie o silniku V6 TB montowanym w modelu 166. Mam na oku takie auto z przebiegiem 200 tysięcy i instalacją gazową. Nigdy nie miałem auta z takim silnikiem , a opinie o nim są różne. Chciałbym poprosić posiadaczy tego silnika co o nim sądzą i czy warto się takim sinikiem w 166 ze względu na masę i koszty eksploatacji interesować. Większość ludzi odradza ten silnik , ale jakbym słuchał się innych sam nie miałbym żadnej Alfy. Proszę o opinię . Pozdrawiam
-
To co czytasz to prawda :) miałem 166 z tym silnikiem. Silnik dość unikatowy, starej konstrukcji. Radzi sobie dobrze z budą. Daje frajdę z jazdy. Z eksploatacji na + to tani rozrząd i łatwy do wymiany (tylko dwa wałki). Na minus to drogi i łatwy w uszkodzeniu układ zapłonowy. Może też płatać figle układ doładowania. Starej konstrukcji układ sterowany podciśnieniem. A pomiar ciśnienia jest pośredni za pomoca przepływomierza. Poza tym sporo części będzie już trudne do zdobycia. I na koniec warto wspomnieć że ten silnik lubi przekręcić panewkę :) nie słynie z tego tak jak TS ale jednak jest podwyższone ryzyko.
Jeżeli totalnie sam wszystko w autach ogarniasz i nie boisz się (lub zabezpieczysz) przed "panewką" to możesz brać. W przeciwnym wypadku to może być skarbonka ze smutnym finałem.
-
Problemem będzie raczej silnik po Januszu z Polski, niż sam silnik jako taki. Jeżeli chcesz TB, to szukaj raczej czegoś z krajów gdzie właściciele jeżdżą do ASO: Niemcy, Benelux, Szwajcaria. Wozy w których regularnie wymieniano olej i generalnie dbano o serwis, a nie drutem i trytytką bo taniej.
W końcu jeżdżą i dobrze się mają 164 z tym silnikiem a to już mocno pełnoletnie wozu i silniki. Nawet te w 166 to już nie będą w prokuratorskim wieku, tylko 15+. Tak jak każda 166 - jak chcesz jeździć codziennie to musisz mieć kasę na utrzymanie wozu segmentu E i tyle.
-
Właśnie o to chodzi że taki wóz bym miał jak swoją 155 V6 do stania i jazdy tylko w ciepłe suche dni. Gaz bym od razu wywalił . Boję się tylko jak V6 TB znosi gaz i czy przypadkiem nie trzeba remontować silnika po tej oszczędności. Auto nie ma grama rdzy na sobie i gdyby to było 3,0 już by stało u mnie , a tak mam obawy co do silnika .
-
Po pierwsze każdy silnik lubi lpg pod warunkiem że jest dobrze zainstalowane. V6TB na dodatek nie jest pod tym względem wymagające. W 164 nawet I gen montowali i to jeździło.
Jak już wspomniałem, TB w porównaniu do 3.0 jest silnikiem o podwyżsoznym ryzyku (panewki). Ale jednocześnie to ciekawszy rodzynek.
-
Ja słyszałem że w TB jest problem z wycierającymi się wałkami rozrządu, ale ile w tym prawdy nie mam pojęcia. Czy części zamienne jak np . rozrząd są jeszcze dostępne, czy pompa wody jest taka sama jak w 2,5 12V. Czy wie ktoś z was?
-
Wałki się wycierają we wszystkich busso. Odnosnie rozrządu to wystarczy ze popatrzysz na znane portale aukcyjne. Tak samo z innymi częciami. Wszystko znajdziesz w necie i porównasz.
-
Spoko. Muszę dobrze przemyśleć temat. Duży plus względem wersji 24V jest prosty rozrząd jaki V6 TB posiada.
-
Tak, TO jest jeden z niewielu plusów tego silnika :)
-
Kupuj ,bo na minę możesz się wsadzić z każdym silnikiem.
Jak motorek zdrowy to będziesz miał sporo frajdy z jazdy.