silnik chodzi jak uszkodzene transformersy (cykanie, klekotanie, stukanie)

Witam,
od jakiegoś czasu moja 159, a w zasadzie jej silnik, dziwnie pracują (jak w linku). Jako, że mechanik ze mnie żaden, a chciałbym to w miarę tanio i szybko zdiagnozować. Nie bardzo wiem od czego zacząć. Vacum ? Wtryski ? Popychacze ? Kompresja ? Koło pasowe ? zawory ? Z tego co zaobserwowałem auto nie bierze oleju, nie bierze płynu chłodniczego. Możliwe, że minimalnie stracił na mocy, czego nie jestem na 100% pewny, gdyż 95% moich tras to miasto. Zdarza się, że po odpaleniu obroty minimalnie falują (w granicach 750-760/780 obr.). Z rana bądź dłuższym postoju dymi na biało, ale w sumie mamy zimę, więc to chyba normalne.

https://vimeo.com/256318622

1. Kolektor plastikowy, jak klapy? Robione? Sprawdzane chociaż?
2. Korekty wtrysków sprawdzone?

Wideo krótkie i tak nakręcone, że ani nic nie widać, ani wiele nie słychać :P (i tak osadzone, że powiększyć się nie da)

Cyka sobie jak to dieselek :) Mój chodzi gorzej i już sobie odpuściłem. Wymieniłem koło pasowe, vacum, sprawdziłem wtryskiem, ogarnąłem klapy, wlewam dodatki polecane na forum do diesla i poprawy nie widać :)

AA i głowica po regeneracji, tłoki sprawdzone, rozrząd nowy, dwumasa ze sprzęgłem nowa, skrzynia po regeneracji :)

PS. Jakby co nie robiłem tego wszystkiego tylko ze względu na hałas :P

Jak coś przyniesie u Ciebie poprawę to podziel się tym.

Tanio i szybko - nie da się :D
Ja do listy rzeczy do sprawdzenia dodałbym kompresje, chociaż jakby coś się działo to korekty wtryskiwaczy będą rozjechane.

Dobra, więc tak, tydzień temu byłem u mechanik na wywalaniu klap (kolektor plastikowy) oraz paru drobniejszych rzeczach (klocki, końcówki drążków). Niestety okazało się, że jedna klapka była niekompletna (kawałeczek odpadł). Zastanawiający jest fakt, że poprzedni właściciel w maju 2017, regenerował turbinę. Podejrzewam, że owy kawałek klapki przeleciał przez silnik i zatrzymał się na turbinie. Pozostaje pytanie w jakiej kondycji jest silnik, w poniedziałek jestem umówiony na kompresję. Jakie są szansę, że ten kawałek klapy uszkodził jedynie turbinę ? Szczerzę mówiąc to łudzę się, że cała sprawa skończy się na lejącym wtrysku bądź klepiących popychaczach.

Klapka mogła przelecieć nie dewastując silnika. Mi odleciały wszystkie 4 i obyło się bez roboty bloku. Zdjąłem głowicę i dałem do regeneracji.U mnie też turbo robił poprzedni właściciel, co może świadczyć że właśnie klapka doleciała do turbo. Poczekaj spokojnie na wyniki kompresji.

PS. moja głowica też była cała, ale po zdjęciu zdecydowałem się na jej odświeżenie, także urwane 4 klapy do dziś są wielką zagadką mojej belli :D pozdrawiam

Jakie jest poprawne sprężenie na zimnym/ciepłym silniku ?

Kompresję mierzy się na silniku rozgrzanym do temp roboczej. Dla zdrowego silnika powinno wynosić 28-30 bar.
[MENTION=76282]Elek[/MENTION] może ktoś usunął klapki już wcześniej? Mało prawdopodobne, żeby 4 klapki nie narobiły szkody w silniku. To jak 6tka w lotka.

Cytat:

---

Napisał magil

Kompresję mierzy się na silniku rozgrzanym do temp roboczej. Dla zdrowego silnika powinno wynosić 28-30 bar.
[MENTION=76282]Elek[/MENTION] może ktoś usunął klapki już wcześniej? Mało prawdopodobne, żeby 4 klapki nie narobiły szkody w silniku. To jak 6tka w lotka.

---

Stawiam, że ktoś wyłamał i zostawił same osie.

Co do pomiaru, mówisz o tym przez gniazdo wtryskiwacza, czy świecy?

Wszystko możliwe :) Poprzedni właściciele zarzekali się że nie ruszali. Mechanik miał bardzo ciekawą teorię -
Uwaga! Stwierdził, że się stopiły :D