Temperatura na dłuższej trasie nie sięga 90stopni

Cześć wszystkim! Jestem tu nowy także prosiłbym o wyrozumiałość, zakupiłem niedawno swoją 1 alfe (marzenia dzieciństwa, pierwsze wrażenie pozytywne!) dokładniej 147, 2.0 twin spark. dzisiaj pierwsza jej podróż odkąd przyjechała z Niemiec była około 100km z czego 60 autostradą i tu zauważyłem że temperatura strasznie długo rośnie do 90 stopni jeśli auto jest w ciągłym ruchu. na autostradzie dopiero doszła jak stanąłem w korku. Po mieście jak jest spory ruch z reguły dochodzi spokojnie wskazówka na 90 stopni :) co może być przyczyną? i może jakieś rady na co zwracać uwagę i o co zadbać żeby alfa nie stała się stereotypowa z laweta, bo każdy jednak odradzał twin sparka :(

Cytat:

---

Napisał Patryk105

Cześć wszystkim! Jestem tu nowy także prosiłbym o wyrozumiałość, zakupiłem niedawno swoją 1 alfe (marzenia dzieciństwa, pierwsze wrażenie pozytywne!) dokładniej 147, 2.0 twin spark. dzisiaj pierwsza jej podróż odkąd przyjechała z Niemiec była około 100km z czego 60 autostradą i tu zauważyłem że temperatura strasznie długo rośnie do 90 stopni jeśli auto jest w ciągłym ruchu. na autostradzie dopiero doszła jak stanąłem w korku. Po mieście jak jest spory ruch z reguły dochodzi spokojnie wskazówka na 90 stopni :) co może być przyczyną? i może jakieś rady na co zwracać uwagę i o co zadbać żeby alfa nie stała się stereotypowa z laweta, bo każdy jednak odradzał twin sparka :(

---

Mi w 147 kiedyś padł termostat i objawy były podobne, więc bardzo możliwe, u Ciebie jest to samo.

dziękuje! Mam nadzieję, że to będzie to :D a coś do tego na co zwracać uwagę w tym silniku o co zadbać żeby nie była stereotypowa? :) wiesz może, jakaś styczność była z benzyniakiem?

Cytat:

---

Napisał Patryk105

dziękuje! Mam nadzieję, że to będzie to :D a coś do tego na co zwracać uwagę w tym silniku o co zadbać żeby nie była stereotypowa? :) wiesz może, jakaś styczność była z benzyniakiem?

---

Ja miałem diesela, wiec niestety nie doradzę w temacie TS, ale na forum jak poszukasz na pewno znajdziesz :) O ile mnie pamięć nie myli trzeba dbać o regularną wymianę oleju, aby nie zbierał się nagar, ale takich istotnych rzeczy może być więcej.

PS. Gratuluję zakupu :)

Cytat:

---

Napisał Patryk105

Cześć wszystkim! Jestem tu nowy także prosiłbym o wyrozumiałość, zakupiłem niedawno swoją 1 alfe (marzenia dzieciństwa, pierwsze wrażenie pozytywne!) dokładniej 147, 2.0 twin spark. dzisiaj pierwsza jej podróż odkąd przyjechała z Niemiec była około 100km z czego 60 autostradą i tu zauważyłem że temperatura strasznie długo rośnie do 90 stopni jeśli auto jest w ciągłym ruchu. na autostradzie dopiero doszła jak stanąłem w korku. Po mieście jak jest spory ruch z reguły dochodzi spokojnie wskazówka na 90 stopni :) co może być przyczyną? i może jakieś rady na co zwracać uwagę i o co zadbać żeby alfa nie stała się stereotypowa z laweta, bo każdy jednak odradzał twin sparka :(

---

Opis ogólnikowy, ale bym się nie przejmował. Z grubsza tak jest w TS. Wskaźnik temp w Alfie żyje i między 70 a 90 chodzi - w korku / na postoju , w gorące dni zwłaszcza będzie dochodzić do 90 na nim czy 2-3mm więcej (a ile jest naprawdę to przez jakiś OBD Bt + aplikację na telefon odczytasz jak strasznie chcesz się bawić w to), a w trasie spokojnej i szybkiej (w sensie wysokie biegi i nie wciąż 6tys obr) będzie bliżej 70 (pokazywał , bo ile naprawdę jest to j.w.)
Może być latem przy >30st inaczej. Poobserwuj. Bardziej się należy bać przegrzania, choć w TS o to trudno raczej.

Dziękuje bardzo za pomoc. Generalnie nie lubię pałować do czerwonego pola, tak między 3 a 3,5tyś obr cały czas miałem na trasie. A może ty kolego coś pomożesz/doradzisz na co zwrócić uwagę w alfie o co zadbać by cieszyć się bezawaryjną jazdą? :)

Cytat:

---

Napisał Patryk105

Dziękuje bardzo za pomoc. Generalnie nie lubię pałować do czerwonego pola, tak między 3 a 3,5tyś obr cały czas miałem na trasie. A może ty kolego coś pomożesz/doradzisz na co zwrócić uwagę w alfie o co zadbać by cieszyć się bezawaryjną jazdą? :)

---

Oj :) mnie lepiej nie pytaj o takie rzeczy, bo ciśnie mi się na usta .... nie ma takich reguł :) Lub całą ich litania, a na koniec - i tak zero gwarancji tej bezawaryjności. Więc na jedno wychodzi.

Nie wiem, dwie wersje :

Albo program maximum : poza tym, żeby dać do porządnego przetrzepania przez mechanika - z pomiarami ciśnienia oleju, z pomiarami kompresji, wymianą panewek, rozrządu sprawdzeniem/wymianą pompy oleju, to obserwuj jak się zachowuje, jak trzyma poziom płynu chłodzącego, ile bierze oleju itd. Niestety włosi poskąpili na wsk ciśnienia oleju i tego najważniejszego dla TSa parametru bez montażu dodatkowego wskaźnika nie masz do wglądu. A to braki ciśnienia lub rozleciana pompa oleju degradują te silniki (na to ostatnie nic nie poradzisz poza profilaktyczną jej wymianą).

Albo program minimum - tylko obserwować głównie olej i chłodziwo, i jak pracuje silnik, zakupić porządne assistance i po prostu jeździć. Jak się rozleci to są to tanie silniki, a porządnie zrobiony remont takiej używki na dłuższy czas wystarczy.

Nieprawdę kolega z Rzeszowa - jak w większości swoich postów - wypisuje jak i tworzy swoje teorie. Pracowałem chwilę jako mechanik w Carserwisie, w czasie kiedy do sprzedaży wchodziła m.in. 147. Z fabryki nie przyjeżdżały żadne TSy, których temperatura po rozgrzaniu silnika do temp. roboczej wahała się pomiędzy 70-90. Wszystkie trzymały 90stC. Obojętnie czy mróz czy upał, kobieta muliła czy facet lubił mocniej przycisnąć. Uszkodzony termostat to był promil usterek w trakcie czy po gwarancji.

:)
Cóż, opisuję obserwacje z 10 lat użytkowania TSa od nowości do prawie 200tys km, oraz drugiego krócej ale intensywniej:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...owa_156_a.html

Pierwsza owszem bywała w carservisie (niestety) na gwarancji... prawie po każdej "naprawie" z dodanym problemem. Ale przecież nie czepiamy się i nie mamy uprzedzeń :)

Co do wskaźnika (bo mowa o wskaźniku w kabinie przypominam, a nie odczycie z komputera) - nie pokazuje tego jaka jest prawdziwa temp i tyle. Pokazuje 90 a jest 82 na przykład. Stojąc w serwisie mamy warunki jak w korku - i sobie stoi na 90ciu. Ale w jeździe o zmiennym obciążeniu się waha. Nie aż tak jak w Vkach ale także i osobniczo zmiennie.
Oczywiście termostat miałem także uszkodzony - raz, wtedy ledwo dociągała do 70ciu zimą.

Ja wiem że nawykiem ASO jest "wymieńmy i zobaczymy", ani oczywiście nie podważam że _może_ być coś nie tak z termostatem kolegi Patryk105 . Ale póki nie przegrzewa nic się nie stanie, a w międzyczasie można to sprawdzić na spokojnie bez siania paniki.