[2.4] Opony 245/45 255/45 na oryginalną felgę 17?

Witajcie. Pytanie dzisiaj na szybko.

Oryginalny rozmiar opon w mojej 2.4 to 225/50R17. Według mnie mało, bardzo łatwo zerwać przyczepność całkowicie nowych opon (Pirelli P Zero GT), a auto nie jest z napędem na cztery.

Planuję to sprzedać i kupić coś innego na felgę 17 (no chyba, że ktoś się zamieni felgami na 18stkę), myślałem nad 235, ale oczywiście nie ma, a jak już znalazłem, to z indeksem nośności 90, więc trochę się kłóci z homologacją. Kalkulator wskazuje jednak, że zamiennikami mogą być:

1. 255/45R17 (większe o 0.7%)
2. 245/45R17 (mniejsze o 0.7%)

Już pomijając fakt, że cenowo mnie to wyjdzie 2x drożej - schowają mi się te opony do felgi (http://www.147virtualclub.it/UserFil...chi159/432.JPG) i schowają się w nadkolu?

Chyba trochę przerost formy nad treścią?
Ale odpowiadając na Twoje pytanie:
1. musisz kupić felgę o szerokości 8,5 - 9 cali (9 chyba się zaleca dla tego rozmiaru opon).
2. warto poszukać o mniejszym ET niż masz teraz (aby nie tarło Ci przy ostrych zakrętach)
3. musisz mieć świadomość, że zmniejszy Ci się promień skrętu i generalnie nieco zmienisz właściwości jezdne, nie mówiąc już o obciążeniach dla hamulców/wahaczy itp.

Panocku, jak opony są nowe, to są pokryte jakimś łojem konserwującym. Trzeba trochę kilometrów zrobić, żeby się tego pozbyć. Przejedź z 500km i wtedy się zastanów.

Bebok - co do tej warstwy konserwującej, wiem, przejeździłem ok. 300km aktualnie. Problem jest taki, że nowe opony zachowają się przy starcie dokładnie tak samo, jak stare - kręcą się w miejscu przy ostrym ruszeniu. Ja wiem, że tu jest 210 kucy, bez EGRa może więcej, polemika, ale w starym 3.0 dieslu od BMW z napędem na tył, gdzie kucy jest tylko koło 240 przy takim podobnym momencie, koła bez obciążenia (bo tył w BMW waży jakieś 10x mniej niż mój przód) - nie kręcą się. Trzeba strzelać ze sprzęgła, żeby się to kręciło w miejscu, u mnie no cóż, nie trzeba. Różnica jest taka, że BMW zastosowało 265/35R18...