-
Łożysko koła?
Witam, mam następujący problem..
Gdy chwyce rano lub po dłuższej przerwie za tylne lewe koło i poruszam na boki lub Góra dol to czuje luz i pukanie takie, podczas jazdy na początku auto lekko podskskuje, gdy przejdę kawałek wszystko znika, luzu nie czuć a samochód jak po linie jedzie..
Szumu nie słychać. Czy to wina łożyska? Czy może coś innego? Problem jest tylko z tym jednym kołem..
Jeśli to łożysko to trzeba wymienić obydwa czy wystarczy jedno?
-
Spróbuj dokręcić śrubę na moment. Było co wcześniej robione?
Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
-
były wymieniane tarcze.
\ale dziwne jest to że po przejechaniu kilku km wszystko znika, nie ma żadnego luzu, czyżby łozysko "pęczniało" ?
-
jest ktoś w stanie pomóc ? musze oba wym,einiać łozyska i czy to aby na pewno przez to jedno tak sie dzieje ?
-
mozna wymienic jedno, jezeli w zawieszeniu wszystko ok to pozostaje tylko lozysko
-
wyminiłem łozysko, przejechałem się a samochodem nadal buja na boki... ale tylko pare metrów jak przejade potem nagle przestaje i samochód jedzie prościutko..
Zauważyłem że wahacz przedni górny jest do wymiany jeden ale wykluczam że to wina tego ponieważ tak jak piszę, po przejechaniu kilkunastu metrów może 1km wszystko ustaje i autko łądnie jedzie...
Po wymianie łozyska gdy auto zimne dalej czuć luz jak złapię za oponę u góry i poruszam..
Łozysko SKF orginał.
Nie mam już siły do tego wszystkiego.
-
Ponawiam pytanie. Dokręcałeś nakrętkę piasty wg momentu? 70Nm+60°
Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
-
łozysko tylne z tego co wiem powinno być dociągniete na : - piasta tylna - 304-336 Nm
-
Możliwe żeby to koło z tyl latalo przez wywalone wahacze albo nie wiem może przez amor? Bo nie mam pomysłów żadnych już..
Edit
Gdy zaciągnięcia ręczny to nadal czuć luz więc stawiam na wahacze a wy jakie macie zdanie?
Łożysko stare i tak było do wymiany więc nie płacze zbytnio z tego powodu że kupiłem
-
Ja mam takie zdanie że trzeba jechać na stację diagnostyczną i sprawdzić tylny zawias na trzepakach a nie wymieniać wszystko po kolei aż się trafi...