-
Quo vadis Alfa Romeo
Z dnia na dzień coraz gorsze informacje docierają o marce, a wszystko przez Fiata. Z początku cieszyłem się że Alfa wraca do USA bo jest tam spora liczba miłośników marki. Niestety po przeczytaniu tego artykułu
http://moto.onet.pl/1564913,1,powazn...ul.html?node=6
humor mi się popsuł :confused: Kompletnie nie rozumie podejścia Fiata do Alfy. Zamiast pielęgnować tą piękną tradycję i historię związaną z marką, starają się sprowadzić ją do poziomu nijakości i codzienności. Nie wyobrażam sobie żeby pod logiem Alfy sprzedawane były u nas amerykańskie brzydale. Za rok stulecie marki a Fiat szykuje nam takie rewelacje i modele coraz mniej czerpiące z ducha dawnej Alfy. Szkoda żeby marka tak marnie skończyła. Jakoś z Lancią takich rzeczy nie wyrabiają.
-
Nie powinni mieszać Autek. Ale jak dla mnie autka Amerykańskie chodzi mi o Dodge Charger SE i ta cała epokę to są PRZEPIĘKNE auta i sam bym takiego chciał w garażu. a Fiat chce zrobić chyba ze jak kogoś nie bedzie stać na Dodga to kupi MiTu..... i to mi się tez nie podoba.
-
Już sami nie wiedzą co mają robić! Nie chciał bym żeby po Alfie został znaczek i piękne zapiski w dziejach historii :(
-
W artykule pan redaktor walnął potężnego byka:
"...Alfa Romeo Viper czy Dodge Delta Integrale?..."
z tego co wiem Alfa nie miała takiego modelu jak Delta Integrale :D
A co do pomysłu, to jak dla mnie, to nie przejdzie :P
-
przecież takie rzeczy powinny być ścigane z urzędu jako przestępstwa o znacznej szkodliwości społecznej...
-
no to jeszcze do kompletu chińszczyzna
http://www.alfablog.nl/2009/07/06/ni...9-alstublieft/
coraz lepiej po prostu :thumpdown:
-
ja jestem zdegustowana... z resztą zaczęłam już przez przypadek temat na forum za co z góry przepraszam ale mnie poniosło ...
-
Nie panikujcie, to tylko kilka bredni napisanych przez jakiegoś niewydarzonego dziennikarzynę. Dodge, a Alfa to dwie różne sprawy i nie wiem jak autor tekstu mógł je do siebie przyrównać.
Nie ma takiej opcji, żeby AR w europie wypuszczała modele Dodge'a, nie ta klientela. Zastanówcie się, kupiłbyś Avengera czy 159? Nie wiem, gdzie autor widzi te dwie marki konkurujące o tych samych klientów. Chyba, że mu chodzi o 20 letnie szroty (nie mówię o klasykach a autach zaniedbanych).
-
Dodge Caliber SRT4 i Alfa Romeo 149 Milano... hmmmm stylistycznie do mnie Milano nie trafia i na tym polu wybrał bym Dodge'a, a zwłaszcza SRT4, pozostałe modele to raczej średnio- vany i pick-upy jeszcze przez AR nie są produkowane.
-
Ja tam nic nie mam do MOPARów. Taki Charger R/T z 68-69 z 6 biegowym manualem jako akcesorium i lepszą zawiechą byłby moim marzeniem obok 155 q4 z sercem 3.0 12v i dyfrem zblokowanym 30/70 przód/tył. Niech nikt mi nie mówi że jakby wacha była po 1,20 zł za litr to każdy by się poruszał 4 cylindrowymi pierdziawkami po 1,5 litra budowanymi wg. modły eko - metroseksualnych wyznawców ryżowego tofu. Półsferyczne komory spalania 440 cali sześciennych i ten majestatyczny bulgot sprawiający że właściciele hond jadą ze spuszczonymi głowami to jest to. Takie są już niestety wady wolnego rynku i zasady "klient naś pannnn". Popyt w większości rządzi podażą. Fiat za przeproszeniem nie sra pieniędzmi i nie stać by go było na stworzenie nowych płyt podłogowych i ogólnie oddania wolnej ręki inżynierom z generacji cuore sportivo na dalszy rozwój legendy pojazdów rodem z Lombardii. Lud chce małych, przednionapędowych (tj. tanich) plastikowych, wypełnionych schowkami na iPody i złączami na iPody coby posłuchać sobie ulubionych "tjunsów" rodem z radia eski wozidełek. Lud lubuje się także w asfaltowych terenówkach a potem płacze że trzeba się w korkach kisić. Widzi ktoś tu miejsce na pełno krwiste prawdziwe samochody nie kastrowane normami spalin czy artystycznymi wizjami chłopców z włosami na żel ? Bo ja nie. Utwierdza mnie to w przekonaniu że koniec świata jest blisko ;P