-
1 załącznik(i)
Sprężarka klimy Alfa 159
Witam. Pacjent Alfa 159 SW. Mam zamiar oddać samochód do serwisu klimatyzacji, ponieważ mam przetarty jeden wąż i jest nieszczelność. Przy okazji ściągania zderzaka planuje wymienić chłodnicę klimatyzacji bo jest już trochę zniszczona, ale mam problem z ocenieniem sprężarki. Powiedzcie mi, czy nadaje się ona do wymiany, czy wystarczy przetrzeć i wymienić w niej olej? Jest na niej jakiś zielony nalot. Widzę, że napędzana jest paskiem rozrządu, a rozrząd wymieniałem dwa miesiące temu... :(
Załącznik 247877
-
Ciężko ocenić stan sprężarki po kolorze odbudowy [emoji12]. Jeżeli działa, po co ruszać? Napędzana jest paskiem osprzętu, a nie rozrządu....
-
Jeżeli to nie nie pasek rozrządu to szukam jakiejś używanej sprężarki :)
-
Troche brzydko to wyglada jezeli nalot jest zielony sprubuj poswiecic jakas lampka UV
-
oj szukaj ale zeby sie nieokazalo ze kupisz jeszcze gorsza od swojej. Lepiej kup nową.
-
Totalny bezsens... bez diagnostyki kupować sprężarkę, bo ma nieciekawy kolor obudowy.
Uszczelnić, napełnić, sprawdzić... a jak działa to po chu...steczkę wymieniać kompresor?
Jak masz za dużo kasy to wejdź np. na siepomaga.pl i rzuć groszem.
Bez hejtu... po prostu po co wymieniać coś co (prawdopodobnie) działa?
-
Ewidentnie sprężarka puszcza na uszczelnieniach, jeżeli dobrze chłodziła to uszczelnić i będzie jeszcze długo działać.
-
A grzebał ktoś z was w sprężarce własnymi rękami? Bo zamierzam sam się za to zabrać (za uszczelnianie sprężarki) i nie wiem co mnie może tam zaskoczyć i co może być do wymiany...
-
po rozebraniu wyjdzie co trzeba zrobić będzie ale na 100% do rozebrania będzie potrzebny ściągacz do kół pasowych oraz (nie wiem jaka sprężarka siedzi w 159) ściągacz do sprzęgła. Dodatkowo sciągacz do pierścieni segera.
-
Generalnie sprężarka nie jest jakoś mega skomplikowana. Trzeba tylko uważać, żeby nie wysypały się z niej części... tam są tzw buty, które ślizgają się po kręcącej się tarczy. One są dobierane na linii pod konkretny egzemplarz.
Specjalne ściągacze nie są teoretycznie potrzebne.... ja nie raz rozbierałem kompresor, no ale one były nówki sztuki- tu się może trochę trzymać ze względu na upływ czasu. Wystarczy śrubę odkręcić i sprzęgło/koło powinny zejść bez większego bólu. Tylko uwaga na podkładki- każda jest dobrana pod konkretne miejsce (szczególnie te przy sprzęgle).
W kompresorach, które ja znam (sanden) łożysko z kołem były nakładane na wałek bez specjalnego wcisku (ale bez luzów), a na górę sprzęgło na wielowypust.
Ja bym się w ogóle za to nie zabierał bez diagnostyki kompresora... to, że jest zielonkawy wcale nie znaczy, że jest nieszczelny. Kontrast jest widoczny tylko pod lampą UV i tylko przez kilka dni.