Czy warto zatrzymac 159 czy zamienic na cos nowszego?

Jak myslicie, czy 159 z 2006 roku ma szanse pojezdzic bez korozji, awarii wszystkiego i td jeszcze przez 1.5 roku - 2 lata?

Stoje przed dylematem czy poczekac jeszcze trochę a pozniej brac cos z salonu. Czy zmienic w najblizszym czasie na auto ktore ma circa 3-4 lata.

W pierwszym wariancie zrobilbym maly remont swojej 159, w drugim po prostu zwykły serwis. Zastanawiam się co warto wybrać.

Moja 159ka ma w tej chwili 250 tys km.

Ps. Obawiam sie 2 rzeczy: korozji - bo auto ma juz 12 lat, oraz nietypowych awarii typu parciejace przewody gumowe, klimatyzacja, ogolem rozne kosztowne drobiazgi.

Wystaw na sprzedaz [na prube] po opinni kupujacych zawsze cos znajda sam podejmiesz decyzje co dalej .Majac do wyboru nowy a 3 letni poczekalbym na nowy

Ja mam ten sam problem. Rodzina już myśli o nowej AR ( Giulii Veloce) a ja zakochany jestem w 159.

Chciałbym mieć taki problem :)
Fakt, 159 ma to coś w sobie. Po sprzedaży ostatniej chciałem zmienić markę, ale zacząłem porównywać... i skończyło się na kolejnej Alfie.

Moja 159 to drugie auto w rodzinie. Dwa tygodnie temu byłem na przeglądzie i diagnosta powiedział mi że w przeciągu roku zrobiłem aż ............................. niecałe 4 tys km.

Nie używana Alfa umiera.

mam dokładnie ten sam problem. Podejrzewam, że jeszcze ze 3 lata się poturlam dziewiątką. Co potem? Nie wiem, Giulia najbardziej naturalny wybór.

Ja tam nie mam takiego problemu....rdzy się nie boję bo jej nie mam. Mam natomiast awersję do marki. Giulia? Nie dziękuję.
11 lat Alfami, 4 różne modele. Wystarczy.