Printable View
Cześć
Odpalam dziś rano auto i już przy starcie słyszę wycie spod maski, kręcę kierownica i wyje jeszcze bardziej, mówię ohoo pompa wspomagania ..otwieram maskę i płynu wnzbiorniczku prawie nic , a plynem oblana pokrywa silnika i tak sobie spływa w dół...
Wydaje mi się ,że sparcial ten przewód co na górze zdjęcia. Miał ktoś z tym problem?
- - - Updated - - -
Chyba o ten chodzi
Miałem podobnie, rok temu strzelił mi wąż ale od strony maglownicy, został zakuty w warsztacie ale cały czas było słychać pompę. Jakiś tydzień temu pojawił się wyciek mniej więcej w miejscu które zaznaczyłeś i postanowiłem kupić nowy przewód. Po wymianie nastała błoga cisza. ( Okazało się że w tylej części przewodu jest dławik którego u mnie nie zakuto po pierwszej naprawie i to właśnie to było powodem nieprzyjemnego wycia).
- - - Updated - - -
Uważaj bo kapiący płyn może zniszczyć alternator.
Dzięki za odpowiedź, a jeśli można wiedzieć to gdzie kupiles przewód ? Szukam po necie i ciężko znaleźć do jtsa , chyba że pasują też od innych?hmm .Jeszcze pytanie mam ,wie ktoś ile wchodzi płynu do wspomagania? Kupiłem litr i mam zamiar go wlać i zobaczyć gdzie dokładnie to leci ...i mam nadzieję że alternatora mi nie zaleje , chociaż wszystko od spodu i tak ulane ...
Wchodzi dokładnie 1litr płynu.
Ja mam 2.4 jtdm i niestety tylko oryginał, nie ma zamienników.