Printable View
Cześć!
Przymierzam się do wymiany natomiast nigdy tego jeszcze nie robiłem w swoim aucie a nie moge znaleść instrukcji nigdzie stąd moja prośba: czy możecie mi opisać procedurę demontażu? Z tego co wiem wystarczy odkręcić śrubę w bagażniku od góry i rozpiąć stabilizator. Oprócz tego jakies komplikacje które powinienem wziąć pod uwagę? Alfa 156 SW 2002r
z góry dzięki
Jest trochę grzebania w bagażniku i śruba na samym dole taka długa od razu kup sobie nowa bo z nia sa problemy. Reszta banał.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Są problemy ale mi np wyszła cała bez uszerbku. Większe problemy miałem z przednim.
Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka
Zależy jak bardzo zniszczona jest. U mnie z przodem problemu nie było.[emoji16]
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Od góry: odsłonić tapicerkę boczków bagażnika żeby mieć dostęp do śruby górnej na kielichu. Musisz mieć klucz fajkowy przelotowy (chyba 24, ale nich mnie ktoś poprawi), bez niego nie odkręcisz amortyzatora, bo kontrowany jest imbusem wkładanym od góry w pręt amortyzatora.Cytat:
Napisał goro1825
Od dołu: wypinasz przewód hamulcowy na amortyzatorze, odkręcasz łącznik stabilizatora (kontrowany od góry imbusem, ale tutaj płaski da radę), a na koniec dwie długie śruby na piaście, z czego na jednej wahacze poprzeczne. Przy skręcaniu pamiętaj tylko, ze dół skręcasz lekko, stawiasz na kołach i dopiero dociągasz śruby, bo w przeciwnym wypadku zerwiesz gumy na wahaczach poprzecznych.
Mam wrażenie, że wszystko zależy od strefy klimatycznej , w jakiej w większości poruszało się auto.Cytat:
Napisał 5t4w3k
Ja mając 11 letnią Alfę zakupioną w polskim salonie i parkującą w większości pod chmurką - łączniki stabilizatora odcinałem szlifierką , podobnie jak długą , dolną śrubę , którą na dobrą sprawę ciąłem na plasterki , co element - przez który przechodziła .
Z łącznikiem staba może być różnie, warto mieć na wymianę profilaktycznie. Zawsze warto śruby wcześniej druciakiem oczyścić i odrdzewiaczem zalać dzień wcześniej. No i klucz udarowy (ja elektrycznym robiłem) usprawnia odkręcanie, potem młotek i powinno się dać wybić.
Śruby od amortyzatorów w bagażniku odkręć sobie zanim podniesiesz auto. Klucz 22 długi i nie potrzeba wtedy trzymać imbusem. Śruby na piaście to faktycznie problem bo się zapiekają jak cholera
Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Łatwiejsze niz sie wydawalo, od gory klucz 22 i imbus(chyba 5) na kontre (2 sruby), od dolu odpiac przewody hamulcowe, jedna krotsza sruba na piescie, druga dluzsza trzymajaca tez wahacze, obie na 19 z tego co pamietam, do tego odkrecic laczniki stabilizatora - warto kupic na zapas, u mnie odkrecily sie bez problemu ale byly zuzyte mimo braku oznak
Ja już to przeszedłem. Zakładałem gwint. Na przodzie nie obyło się bez szlifierki do przecięcia śruby zaciskającej amortyzator. Bawiłem się z tym 4h pod pracą. Tylne amorki dałem już do mechanika. W długiej śrubie nakrętka poszła bez problemu ale wyjęcie śruby nie było łatwe. Mechanik lał po niej płynem hamulcowym i powoli kręcił pneumatem. Wyjął,oczyścił,nasmarował i zamontował. Mam teraz -40/30.