[GT] - Problem z zapłonem? Uszczelka? Dziwny problem ;)

Hej!
Baardzo długo aktywnie nie pojawiałem się na forum.

Z jednej strony - dużo czytałem postów, a z drugiej - nie miałem problemu z moją Alfą.

Tydzień temu na liczniku wybiło 200 tys km - i z tego powodu musiało się coś popsuć.
Przez 3 lata, zrobiłem 60 tys km - bezawaryjnie.
Wymiana oleju - małe dolewki, serwis - na bieżąco.

Ostatni serwis - Marzec 2018 - wymiana 4x świec, olej, filtry, wahacz - norma.


Wczoraj moja Alfa mnie zaskoczyła.

2.0 JTS
2006 rok

Jadąc sobie autostradą (NIEMIECKĄ) - przy 200kmh wyskoczył mi check engine, po czym - autem lekko szarpło, check zgasł.
Auto ma normalną moc - nic nie dzieje się.

Podłączyłem pod komputer - 2 błędy: P0300 oraz P0303

Podmieniłem cewki miejscami - znowu.. na autostradzie - wywala Check.
Jeżdżąc po mieście - na 1,2,3,4 biegu - kręcać silnik do odcinki- nic sie nie dzieje.
Jak tylko wjadę na autostrade, 5ty bieg - ponad 4000 obrotów - i wywala check.

Stwierdziłem - że wymienie świece - które byly montowane pol roku temu.
Mialem wlozone DENSO - jednak kupilem "jedyne dostepne" z Boscha, po 9,99zl - jedyne ktore byly w Inter-cars.

Podczas wymiany - zobaczylem, ze 3 i 4ta swieca - sa lekko mokre z oleju.

Czy to znaczy - ze uszkodzona mam uszczelke pod glowica lub pokrywa zaworow?

Podczas jazdy po miescie - zadne bledy nie wyskakuja.
Jak tylko wyjade na autostrade i jade szybciej - wywala błąd. - na nowych swiecach, z przelozynymi cewkami.

Proszę o pomoc i sugestie - od czegos zacząc, poniewac - w srode mam wyjazd za granicą moją Alfa - a czuje.. ze to będzie cos grubszego...

Dziękuje za rady.

Ja bym zaczął od wymiany swiec.

Cytat:

---

Napisał kriso221

Ja bym zaczął od wymiany swiec.

---

Zrobilem to.

To samo - predkosc 150+ i wywala check i sie dławi, jedzie normalnie, i za kilka chwil ponownie.

W miejscie - nic sie nie dzieje takiego..

Podaj dokładny opis błędu czyli jego komentarz i parametry. Najlepiej wklej screen'a. To mogą być zarówno cewki, jak i przepustnica ale też może to być spowodowane czymś innym.

Kurde, wykasowałem błedy...

Były tylko dwa:

P0300 oraz P0303 - ze czunik dostal wysoki lub slaby sygnal z czujnika.
Opis był: Ingnition Failure.

Tak jak pisałem wyżej - cewki zamieniłem miejscami, zalozylem nowe swiece. To samo.
Problem wystepuje TYLKO na 5tym biegu - przy wysokich predkosciach...

Na niskich biega 1-2-3-4, mozna katowac auto do odcinki i nie wywala zadnego bledu. Auto ma moc.
Na autostradzie - na 5tym biegu - wywala CHECK, auto na sekunde "rwie" - jednak, spadku mocy nie ma. Auto jedzie dalej tak jak powinno.

Zaniepokoil mnie jednak olej na swiecy nr 3 i 4...

W prawdzie w TSie ale tez mialem czasem ten problem..
Swiece, cewki, przewody nie pomogly.. pomogla kapitalka.
Luz na zamku pierscienia mial „tylko” 3mm..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Panowie - mały update.

Wymieniłem świece oraz cewki.
Nic się nie zmieniło.

Dzisiaj zmierzyłem kompresje. Nie wiem czy dobrze ale..

Silnik 90".
Wyciagnalem wszystkie swiece i pokolei:

Cylinder
#1 12 bar
#2 10,5 bar
#3 10,5 bar
#4 11,5 bar


"uszkodzony cylinder, niczym się nie róźni od 2giego.

Czy ma ktoś jakiś pomysl?
Mógł mi rozrząd przeskoczyć?
Nie mam pojęcia totalnie....

- należy odłączyć wtrysk paliwa. Bez oporów to chyba lepszy max wynik powinien być. Ja zawsze badałam z oporami, tak jak w instrukcji Picoscope do testu balansu cylindrów.
- rozrząd może być przestawiony niezależnie, ale nie powinien wpłynąć na różnice między cylindrami, wpłynie na wielkość kompresji. Ssący na opóźnienie – spada kompresja i przepływ, ssący na przyspieszenie – wzrasta kompresja i przepływ. Przy dużym przestawieniu > 1 ząb może już zrównać kompresję ze względu na to, że olej będzie zostawał, ale wtedy w różnych warunkach powinny być różne p030X. Wynik badania kompresji statycznej w takim wypadku będzie średnio miarodajny. Zwiększy się też nieznacznie pobór oleju, może cofać do silnika za dużo sadzy, co zwiększy temp. w cylindrze i nie tylko. Przy nieprecyzyjnie ustawionym rozrządzie może być różnie, na pewno widać w pracy na jałowym, może być utrudniony rozruch, po wielkości przepływu max (jak się ma odniesienie), a błędy podczas przyspieszania są zależne od stanu zabrudzenia głowicy i masy powietrza. Rozrząd może spowodować zaostrzenie objawów i wyrzucenie błędów.
- To, tak może być, ponieważ sterownik kompresją statyczną zajmuje się podczas rozruchu. Najwyraźniej 10 bar jest wystarczająco, aby odpalał swobodnie i nie wywalał się na p030X w tych warunkach.
- Sterownik wykrywa wpierw ogólny błąd p0300, a potem identyfikuje brak zapłonu tylko na pierwszym cylindrze na którym ten problem rozpozna w tym samych warunkach drogowych. Kolejne już pomija. A kolejność zapłonu masz 1-3-4-2. Nie musi tak być, że tak, ale jak pamiętam u mnie usterki dołu silnika szły bankami, miałam p0301 a najgorszy w wymiarach był 4, za 1 razem.
- przy rozruchu może być inaczej, ponieważ to od którego cylindra startuje, zależy na którym się zatrzyma. Tak jest w samochodach, w których sterownik umie rozpoznać nr cylindra.
- Jeździć bez p030X podczas przyspieszania, bez p030X z byle powodu? Można i chyba trzeba próbować, zwłaszcza jak powstaje tylko w jednych warunkach. Nie ma pewności czy to coś da i na jak długo. Można weryfikować nastaw wałka ssącego i wymienić świece. Zależy to także od parametrów, jakie są, a tak naprawdę chyba od przepływu i stanu zabrudzenia głowicy. Ogólnie trzeba ocenić stan samochodu. Głowica daje ostrzejsze objawy, w sensie generowania błędów, daje podatność na p030X.

Co zostało zrobione?

Cytat:

---

Napisał Majka

- należy odłączyć wtrysk paliwa. Bez oporów to chyba lepszy max wynik powinien być. Ja zawsze badałam z oporami, tak jak w instrukcji Picoscope do testu balansu cylindrów.
- rozrząd może być przestawiony niezależnie, ale nie powinien wpłynąć na różnice między cylindrami, wpłynie na wielkość kompresji. Ssący na opóźnienie – spada kompresja i przepływ, ssący na przyspieszenie – wzrasta kompresja i przepływ. Przy dużym przestawieniu > 1 ząb może już zrównać kompresję ze względu na to, że olej będzie zostawał, ale wtedy w różnych warunkach powinny być różne p030X. Wynik badania kompresji statycznej w takim wypadku będzie średnio miarodajny. Zwiększy się też nieznacznie pobór oleju, może cofać do silnika za dużo sadzy, co zwiększy temp. w cylindrze i nie tylko. Przy nieprecyzyjnie ustawionym rozrządzie może być różnie, na pewno widać w pracy na jałowym, może być utrudniony rozruch, po wielkości przepływu max (jak się ma odniesienie), a błędy podczas przyspieszania są zależne od stanu zabrudzenia głowicy i masy powietrza. Rozrząd może spowodować zaostrzenie objawów i wyrzucenie błędów.
- To, tak może być, ponieważ sterownik kompresją statyczną zajmuje się podczas rozruchu. Najwyraźniej 10 bar jest wystarczająco, aby odpalał swobodnie i nie wywalał się na p030X w tych warunkach.
- Sterownik wykrywa wpierw ogólny błąd p0300, a potem identyfikuje brak zapłonu tylko na pierwszym cylindrze na którym ten problem rozpozna w tym samych warunkach drogowych. Kolejne już pomija. A kolejność zapłonu masz 1-3-4-2. Nie musi tak być, że tak, ale jak pamiętam u mnie usterki dołu silnika szły bankami, miałam p0301 a najgorszy w wymiarach był 4, za 1 razem.
- przy rozruchu może być inaczej, ponieważ to od którego cylindra startuje, zależy na którym się zatrzyma. Tak jest w samochodach, w których sterownik umie rozpoznać nr cylindra.
- Jeździć bez p030X podczas przyspieszania, bez p030X z byle powodu? Można i chyba trzeba próbować, zwłaszcza jak powstaje tylko w jednych warunkach. Nie ma pewności czy to coś da i na jak długo. Można weryfikować nastaw wałka ssącego i wymienić świece. Zależy to także od parametrów, jakie są, a tak naprawdę chyba od przepływu i stanu zabrudzenia głowicy. Ogólnie trzeba ocenić stan samochodu. Głowica daje ostrzejsze objawy, w sensie generowania błędów, daje podatność na p030X.

Co zostało zrobione?

---

Znowu translator poszedł w ruch jak to Majki. I jak zawsze sensu zero .

Raczej lata badań, lata użytkowania samochodu podatnego na błędy p030X, lata napraw, w tym silników i wiele godzin spędzonych w warsztatach. Ale jak masz jakieś ciekawe publikacje potwierdzające, to wrzucaj śmiało. Jak nie ja, to może ktoś inny skorzysta.

Na marginesie: najwyraźniej jak nie ogarniasz treści, to uważasz, że piszący pisze bez sensu. Najprościej na forum byłoby zapytać piszącego, a jak nie … to jak pomóc, to nie mam pomysłu.