156 2.5 V6 CF2 Brak mocy po myciu silnika.

Witam.
Samochód to 156 2.5 V6 CF2 z 2000r. Mam go od prawie roku wszystko było oki, do czasu jak ok. 2 tygodni temu zachciało mi się myć silnik. Po myciu odpalony, chodził sobie na jałowych dobre 30min, było wszystko ok. Zgasiłem, rano od razu po odpaleniu zaczął nierówno pracować, szarpał, jakby nie chodził na jakiś cylinder. Podłączenie pod kompa pokazało błąd przepływomierza, wymieniłem go na używkę o takim samym nr wkładki, ale dużo to nie dało. Potem sprawdziłem cewki i 2 z tyłu silnika były wilgotne, wyjąłem wszystkie, wysuszyłem na piecu przez noc i szarpanie ustało. Samochód chodzi równo, nie szarpie, normalnie przyspiesza, ALE. Ale nie ma mocy od ok 5k. obr, czuć jakby coś go blokowało, czasem wkręci się do odcięcia, ale ma wyraźnie ciężko, czasem sie zblokuje i obroty za nic w świecie nie przekroczą 5k obr. Oprócz tego wszystko w normie.

Co zrobiłem/sprawdziłem:

Przepływka w normie, wartości masy i napięcia w MES'ie pokrywają się z danymi z tabelki znalezionej w jakimś temacie na forum, różnice max 2-3kg/h. Brak innych błędów w kompie.

Czujnik położenia wału pokazuje niecałe 900 Ohm, w jakimś, innym, temacie wyczytałem, że powinno być ok 450-550, ale nie jestem pewien. Czy to by miało znaczenie w ogóle jeśli chodzi o moc? Wyjęty, wyczyszczony, wtyczka czysta sucha, zero różnicy.

Czujnik położenia wałka rozrządu wyjęty, wyczyszczony, wtyczka czysta, sucha, zero różnicy.

Wszystkie wtyczki, przekaźniki pod maską otworzone, psiknięte contact sprayem by wypchnąc wilgoć, dmuchnięte powietrzem do suchego - zero różnicy.

W samochodzie był wydech od CF2 z jednym katem i jedną sondą lambda, teraz jest wydech chyba z CF3, bo 2 małe katy i 2 sondy lambda, podpięcie którejkolwiek z nich nie robi różnicy, na obu pracuje tak samo, z tym, ze wtedy najczęściej blokuje się na 5k obr. Z odpiętą lambdą wkręca sie do odcięcia, ale strasznie mułowato, jakby w zwolnionym tempie.

Sondę lambda mogę sprawdzić np. w MES'ie czy pokazuje prawidłowe wartości? Jeśli tak to jakie powinny być?

Jak sprawdzić czy czujnik położenia wałka działa prawidłowo?

Na odłączonej przepływce jak jest?

ja bym porządnie sprawdził zapłon. Może nie pali na którymś cylindrze.

Na tej przepływce, która pokazała błędy i nie działała w ogóle nie chodził, od razu gasł, bez przepływki jako tako dało się jeździć, ale szału nie było. Po wymianie lepiej, ale to wciąż nie to samo. Po odpięciu chyba gorzej chodzi. Komputer żadnych błedów nie pokazuje, zadnego wypadania zapłonów itd. Ostatnio jakieś 5-6 razy pierwsze odpalenie musiałem dość długo kręcić, zastanawia mnie czy to może być czujnik położenia wału. Ale on chyba nie ma wpływu na moc?

Podpiąć pod MES/FES i dopiero dalej można szukać. Jeżeli winna byłaby przepływka to na odpiętej powinien iść normalnie. Jakby nie paliła na jednym cylindrze to od razu można usłyszeć inną pracę silnika no i Bella ledwo się odpycha... nawet na pięciu cylindrach. Rozbierz dolot i sprawdź czy guma nie ma dziury na harmonijce. Czy filtr powietrza jest czysty i suchy.
Możesz też posłuchać czy faktycznie nie słychać przebicia z cewki na głowicę. Sprawdzić stan świec.
Nie ma żadnej zmiany w odgłosie pracy silnika na postoju na wolnych i podwyższonych obrotach?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Jeszcze jedno, sprawdź ciśnienie paliwa na listwie.

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Nie, pracuje ładnie, brzmienia nie zmienia, na luzie nawet jakoś się wkręca do odcięcia, ale na biegu idzie zdrowo do 5k a potem czuc spadek mocy i że się męczy, obroty wzrastają powoli ale samochód praktycznie nie przyspiesza. Filtr suchy, guma bez dziur, sprawdzałem już. Miałem nawet przepustnicę odkręconą od kolektora i wyczyszczoną z nagaru.

Na jałowych lekko falują obroty, powiedzmy w zakresie 100-150 obr, raczej nie więcej, słychać to i widać, ze rusza się wskazówka obrotów.

Przepływka na 99% działa, bo jak pisałem wyżej, w MESie na wykresach wartości masy i napięcia pokrywają się z tymi które powinny być, znalezionymi na tym forum.

W którym miejscu wpiąc sie z manometrem w tą listwe by sprawdzić to ciśnienie? Tego jeszcze nigdy nie miałem okazji robić.

Czy wpływ na to mogła by mieć też sonda lambda? Tak jak pisałem wyżej, miałem wcześniej jedną lambde, teraz mam wydech od CF3 na dwóch lambdach i podpiętą mam tylko jedną, więc tak jakby podaje do kompa tylko skład z 3 cylindrów.


EDIT -----

Dziś jechałem z odpiętą przepływką i moc wróciła, jedzie normalnie, wkręca się momentalnie, nie ma żadnych przerw w oddawaniu mocy. Jeśli dobrze kombinuje to by oznaczało te sondy, że muszę to przerobić na jedną sondę już po złączeniu rur z obu głowic.