Printable View
Witam,
Problem mam taki, że zwykle auto jak postoi całą noc to ciężko odpala.
Długo trzeba kręcić zanim odpali, ale zamiast kręcić długo wystarczy dosłownie sekundę i za drugim razem pali od strzała.
Na ciepłym wszystko w porządku, czasem zimny też odpali od razu.
Błędów brak, ciśnienie paliwa po nocnym postoju oczekiwane 5bar, zmierzone 5bar, po odpaleniu na jałowych obrotach ~50bar.
Auto Alfa romeo 156 2.0JTS.
Najpierw pytam, bo jeszcze nie znam zbyt dobrze tego auta.
Akumulator ?
Raczej nie, kręci dość żwawo.
kable, świece ? Nie przerywa / faluje po odpaleniu ?
No właśnie nic nie przerywa, prycha faluje itd. Pracuje jak w zegarku. Świec nie ruszałem(no jakoś nijak mi to nie pasuje do wadliwych świec), a przewodów WN w jts-ie nie ma:P
Miałem kiedyś uwalony czujnik na listwie wtryskowej .
I też wtedy ciężko palił na zimnym.
Były jakieś dodatkowe objawy typu błędy czy jakieś dziwne odczyty ciśnienia?
Nie.
Chek nie świecił.
Jak już odpalił i chwilę pochodził na wolnych obrotach to potem już jechał normalnie.
Podmieniłem czujnik ciśnienia i bez poprawy. Jak wykręcałem czujnik ciśnienia to w listwie było dużo powietrza pod wysokim ciśnieniem i tylko trochę benzyny wyleciało.
Witam,
Piszę odpowiedź, aby dla innych było.
Problem został rozwiązany. Długo mi to zajęło, ale tylko dla tego, że ciągle mi brakło czasu na rzetelnie podejście do problemu.
Okazało się, że zasyfiony był smok pompy w zbiorniku.
Zanieczyszczony był czymś co przypominało jakiś śluz, czy cos takiego.
Podejrzewam, że poprzedni właściciel stosował jakieś dodatki do paliwa.
Ogólnie ciężko to było wyczyścić, a samych filterków chyba się nie da zakupić.