-
pierwsze z wtórnego
Pojawiają się już Julie na wtórnym, głównie poleasingowe. Pod linkiem oferta przykładowa, ciekawe co sądzicie o utracie wartości auta?
Przebieg mamy 30 tys, roczna albo półtoraroczna (rocznikowo roczna:)))
No i cena: 87 tysięcy. Z grubsza połowa wartości zapewne.
Uszkodzone i sprowadzone widziałem za 67 tysięcy.
Załóżmy, że Kowalski kupił Julię w 2016, z "pierwszego rozdania", powiedzmy jesienią 2016. Czyli oferuje jeszcze dwulatka rocznikowo. Przebieg.. ile Kowalski mógł przejechać? No niech będzie 40 tysięcy. Kupił wersję przyzwoicie wyposażoną ale bez cudów, czyli zapłacił circa 160 tys.
Za ile realnie dziś sprzeda auto?
Albo (bo wiem, że parę osób się tu czai ja Julię z wtórnego) ile jesteście gotowi dać za auto 2-3 letnie, o przebiegu 40 do 50 tysięcy, w stanie technicznym bez uwag?
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#38bcd3db93
-
nie 87 (netto)- 107 tysięcy brutto ;)
Nową wersję biznes (2018) można kupić za 140, z 2017 jeszcze taniej - 120 tysięcy.
-
To jest najtańsza wersja Business za 125 tys. brutto, czyli nieco ponad 100 tys. netto, ale jeśli to był jakiś wynajem długoterminowy, to dla leasingodawcy pewnie nawet była tańsza, więc 87 tys. netto po 30 tys. przebiegu to nie jest jakoś strasznie mało.
-
87 netto, 107 brutto. Ta sama do produkcji 129 900 - to jest niczym niedoposażona wersja business. Utrata wartości po roku ~18%.
Ciekawe ile taka sama ze stocku?
Nie wiem kto im to kupi, ja bym brał nówkę + jeszcze dorzucił choćby łopatki zmiany biegów za 1k i android auto też za 1k (ajj brakuje mi tej opcji w mojej).
- - - Updated - - -
Aaa nie to rocznik 2017, więc za miesiąc praktycznie dwulatka :)
-
Z doświadczenia i z tego co widzę będzie można spokojnie wyrwać 2 letnią (rocznikowo 3 letnią) za 50-55% wartości. Już teraz ceny aut które mają tyle są w obrębie takiego wieku chodzą po 60 % wartości więc to kwestia czasu. Pytanie powstaje czy ktoś będzie chciał je kupić za taką kwotę, a ile finalnie wytarguje.
Nawet wielka trójca z DE leci w takim tempie więc o Giulie byłbym spokojny.
-
Nie wiem, gdzie znajdujesz 2-3 latki za połowę ceny nowego auta.
Moim zdaniem 2-3 latki to są ceny około 65-70% wartosci nowego auta, zatem te poleasingowe Giulie są o dobre 20 tysięcy za drogie.
Nie wiem, co te salony zrobią ze swoimi Giuliami. Stelvio schodzą, ale Giulie dalej wiszą. Niedawno zaproponowałem większości salonów na roczniki 2017 Giulii cenę niższa o 30% od katalogowej i nikt nie chciał nawet rozmawiac.
No cóż, chyba zardzewieją w tych salonach...
-
centrum sprzedaży fiat w BB. Teraz są po 60 % zatem w okolicach marca będą koło 50-55%. myślę, że te 5 % do 50 % spokojnie da się zbić w drodze negocjacji. Zresztą ja nie kupiłem tam nigdy auta rocznikowo 3 letniego za więcej niż 50 % wartości nowego.
-
Dla Stelvio wyceniano utratę wartości po 3 latach na 42% (minus 42% od katalogowej, czyli wartość 58%) w jednym z pism, dla Audi 39, Jaguara chyba 48%.
Z tym, że Stelvio miało chyba ciut lepsza opinię niż Giula z początków produkcji, bo Alfa już trochę dopracowała szczegóły, więc dla Giuli pewno ok 44%.
Te szacunki bierze się zazwyczaj z tego, na ile się ustala ratę leasingową/wynajmu, bo pierwsze lata to nic innego, jak spłata utraty wartości i to właśnie pierwsze auta poleasingowe ustalają rynek wtórny (rzecz jasna, jak klient nie kupuje, to cena spada).
Tak na szybko chciałem sprawdzić na stronie Alfy, ile wynosi rata leasingowa (36 rat i 0% wkładu) i widzę, że nie ma już tekiej opcji, tylko wylicza kredyt,
coś się zmieniło? Jeszcze z 3 miesiące temu było wiele opcji.
-
Chcę tylko zaznaczyć, że ten Business w tym ogłoszeniu stoi już co najmniej pół roku jak nie więcej a jego cena spadła o dobre 10 tysięcy w tym czasie, a o kupcu ni widu ni słychu. Dużo lepiej patrzeć na zachodzie, gdzie na przykład we Włoszech 150 konne diesle z manualami i kilkoma opcjami można kupić spokojnie za 17-18-19 tysięcy euro od firmy leasingowej. Utrata wartości podobna do serii 3, ale to we Włoszech, u nas najprawdopodobniej będzie z tym dużo gorzej.
-
ojtam, jak sprzedawałem swoje poprzednie 159, to też przez kilka tygodni potrafił jeden zadzwonić, a kolejnym tygodniu kilku zainteresowanych i w końcu sie sprzedawała. aut używanych, a szczególnie Alf (a tym bardziej niedposażonych Buisnessów) nie sprzedaje się na pniu