Problem z Alfą Romeo 156 1.8

Cześć panowie, kupiłem wczoraj alfe 156 pierwszą wersję z silnikiem 1.8 144km, mój problem mianowicie wygląda tak, jechałem z Krakowa do Włocławka i 15 km od domu pęk mi wąż od Wspomagania, na stacji dolałem płynu żeby wrócić do domu, po przejechaniu kolejnych km zaczęło coś przez chwilę grechotać po czym samochód staną i zaczą z niego cieknąć olej i samochód już nie chce zapalić, miska olejowa jest cała i ten olej wygląda tak jak by ciekl z łączenia skrzyni z silnikiem, dodam jeszcze że jak się zatrzymałem i spojrzałem pod spód samochodu to leciał ciurkiem. Co mogło walnąć bo nie chce w niej grzebać bo Alfy nigdy nie miałem, dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam Przemek.

Jeżeli jechałeś od właściciela to proponował bym oddać auto.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Mój typ to....
Aluminiowe przewody od wspomagania były nie szczelne (typowe przy tym roczniku , duży obieg przed liftowy płynu wspomagania) i się rozczelniły.
Dalej.....ubyło płynu od wspomagania i zatarła się pompa wspomagania w konsekferencji tego mogło dojść do jej zablokowania i zerwania paska wieloklinowego który mógł wkręcić się w rozrząd,a to oznacza remont całego silnika.
Jak się nie znasz to nie odpalaj Alfy i na lawecie do mechanika który markę Alfa naprawia.
Sprawdź czy pasek wieloklinowy jest......
Sprawdź czy rozrząd jest.....to podstawa diagnozy przez forum,jak nie wiesz jak to zrobić to jak napisałem do mechanika,tu nie wystarczy "naciśnięcie" tajemniczego guziczka i się naprawi, to może być poważna awaria.
Gdyby rozrząd był cały odpaliłbyś, nawet bez paska wielonklinowego.
Za mało szczegółów....

Ale kupiłes szrota. Nie naprawiaj tylko zawieś na lawecie do właściciela. Niech oddaje pieniądze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pewnie pompa zatarta i nieszczelne przewody do wymiany, reszta czarnych scenariuszy mało prawdopodobna. A mógłbyś zajrzeć pod maskę i sprawdzić czy pasek napędu jest na swoim miejscu?