Błąd czujnika ABS + Błędy hill holder, asr, abs itd.

Witam! Mam problem z moim MiTo 1.6 jtdm. Po raz kolejny sypie wszystkimi błędami świata tj. hill holder, abs, asr, vdc itd od razu po włączeniu auta. Za pierwszym razem jakiś czas temu okazał się to błąd czujnika pedału hamulca. Tym razem po podpięciu pod komputer zdiagnozowałem błąd czujnika ABS - lewy przód. Co ciekawe czujnik podczas jazdy pokazywał cały czas 0 a nie jakieś dziwne wartości. Czujnik został wymieniony na nowy (zamiennik) i objawy są te same, błędy te same, diagnoza po komputerze ta sama.

W czym może leżeć problem? Wstępnie podejrzewałbym po lekturze forum sterownik przy pompie ABS, ewentualnie nadal czujnik (ale ten zamówiony jest nowy, to chyba mało prawdopodobne?) lub coś co jest za czujnikiem i mierzy prędkość (czy to jest w łożysku czy na półosi)? Najgorsze jest to że w ten sposób to można wymienić pół samochodu, żaden mechanik nie ma na to pomysłu. Może ktoś już miał podobny problem?

jakiej firmy zamiennik ?

a piasta nie byla ruszana (moze cos zostalo uszkodzone) albo wymieniana - wiem ze w 159-tkach byl problem z zamiennikami piast ze czujnik ABS nie wspolpracowal stabilnie z nimi.

ponizej ogolne rady, one nie beda zwiazane z tym ze nie masz odczytow z czujnika, ale tez czesto moga byc odpowiedzialne za rozne bledy.
aku w jakim stanie? zmierz napiecie minute po zamknieciu auta z pilota (przy otwartej masce) - jak ponizej powiedzmy 12.5V to albo niedoladowany albo juz niezbyt dobry? polaczenia masowe (aku - karoseria i karoseria-silnik) i klemy do przeszyczczenia - np w 159 to czesty problem ktory generowal bledy. w jakim stanie kable masowe/plecionki - tu tez bywaja problemy po latach (poprzerywane/utlenione zyly plecionki/kabla)

Piasta nie była ruszana, zamiennik jakiś tani, ale dziś auto było ponownie w serwisie, mierzyli oporność na czujnikach i jedyne co ich zastanawia to to, ze jest lekko inna na lewym i prawym kole. Podczas podłączenia pod komputer w trybie live data, jak auto jedzie to prędkość na tym felernym kole jest 0 - myślałem, że to może na paście jest coś nie tak i czujnik nie zbiera wartości, ale mechanik twierdzi, że nie, bo błąd wyskakiwałby po ruszeniu a tu jest od razu po przekręceniu zapłonu. Akumulator jest nowy. Ręce mi powoli opadają :) Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

kable/wtyczki lub zamiennik lichy. zamien czyjniki prawy z lewym i przekonasz sie przynajmniej czy czyjnik dziala.

Właśnie w tym celu była mierzona ta oporność, ponoć czujnik jest dobry.

oporność to jakiś tam parametr ale nie potwierdzi Ci na 100% że z czujnikiem jest wszystko tip-top - z tego co mi się wydaje to jakieś tam magnesiki w piaście a więc czujniek pewnie jakiś indukcyjny , więc i indukcyjności by wchodziły w grę. jak uznałeś już że czujnik jest dobry na 100% to nie podmieniaj, szukaj problemu w wiązkach/wtyczkach od razu (albo i kompie?).

Cytat:

---

Napisał depson

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

---

Zamiennik jest kiepski.
Niektórych elementów nie da się zastąpić ,mus dawać oryginalny.
Skoro już błąd wyskakuje zaraz po włączeniu stacyjki to czujnik nie przechodzi podstawowego testu ecu.
Czemu nie podepną byle czujnika tylko dla testu? /bez montażu/

temat podobny do sond lambda i przepływomierzy,niby zamiennik odpowiadający oryginałowi, niby wsi ok ,a jednak nie działa z nią/nim silnik jak powinien ,choć często te zamienne okazywały się podróbkami.
zakładasz oryginał kilkukrotnie droższy i problem znika.

Mam podobny problem z Guliettą (u mnie dodatkowo były braki wspomagania kierownicy). Dwa razy wymieniony akumulator i sytuacja się powtórzyła po przejechęniu ok. 1500km. Błędy wykasowane. Serwis Alfy a po powtórce mechanik niezależny nic nie stwierdzili, a więc jeżdżę dalej ale nie wiem kiedy znów pojawi się choinka. Trochę to denerwujące bo nie wiadomo kiedy sytuacja się powtórzy.