Zawieszone zawory ssace w uzywanym silniku brak kompresji

Witam padlm mi silnik (korba poszla bokiem) kupilem uzywany zamontowalem no i dupa.
Okazalo sie ze zawory ssace w glowicy nie domykaja sie i nie ma kompresji...
Wydechowe chodza elegancko... Sa wyzej.
Poruwnywalem ugiecie ze stara glowica z poprzedniego silnika oczywiscie zaworu nie popychacza i wychodzi ze okolo 5mm jest nizej...
Silnik kreci nic nie puka stuka ale za to strzela z dolotu smierdzi bezyna... Jak odkrecilem swiece z 4 cylindrow i dmuchlem w jeden dymek poszedl z pozostalych...

Rozrzad oczywiscie zlozony byl na blokadach silnik byl kompletny i sprawdzalem poprzedni rozrzadntez byl ok...
Jeden z zaworow udalo mi sie delikatnie rozruszac naciskajac drewienkiem ale to droga przez meki poza tym i tak sie nie domyka...

Podejrzewam ze silnik musial dlugo stac u goscia...

Moze macie jakies pomysly jak to ugrysc bez zrzucania glowicy...

Moze wd albo jakas nafta od strony dolotu??? Mycie czyms do gaznikow???

https://www.forum.alfaholicy.org/ima...019/08/337.jpg

Wysłane z mojego LM-X520 przy użyciu Tapatalka

A sprawdzałeś, czy silnik nie jest po kolizji? Może dlatego zawory się nie domykają bo je pokrzywiło. Jeśli zaś zostały zablokowane z innych przyczyn to kręcenie silnika w takim stanie jest bardzo ryzykowne. Zdemontuj wałek ssący, popychacze i zobacz co tam się dzieje naprawdę na zaworach. Może tylko popychacze są trochę zablokowane i zawory żyją.

Walki juz zdjolem popychacze wygladaja ok.
Popychacze posciagalem czesc jest miekka czesc twarda.
Zawory ani mysla sie sie domknac.
Naciskalem je przez drewienko to niektóre w dół sie ruszaja ale do gory?nie chca wrocic.

Porownywalem z glowoca ze starego silnika i wychodzi ze trzpienie sa za nisko pare milimetrow jedne mniej drugie bardziej....

Najwyzej zdejme ta glowice i zobacze co jest grane

Wysłane z mojego LM-X520 przy użyciu Tapatalka

Gdybyś miał do dyspozycji jakiś endoskop lub kamerkę inspekcyjną to można by bez ściągania głowicy zobaczyć, czy zawory nie miały kolizji.

No i kolizja... Kurde...

Trzeba miec pecha...

Panewki ogladalem przy kupnie silnik był kompletny nie pomyślałem że ktoś może być aż tak bezczelny..https://www.forum.alfaholicy.org/ima...2019/09/11.jpghttps://www.forum.alfaholicy.org/ima...2019/09/12.jpghttps://www.forum.alfaholicy.org/ima...2019/09/13.jpghttps://www.forum.alfaholicy.org/ima...2019/09/14.jpghttps://www.forum.alfaholicy.org/ima...2019/09/15.jpg

Wysłane z mojego LM-X520 przy użyciu Tapatalka

Niestety, teraz takie czasy, że nie można wierzyć sprzedającym
Wychodzi na to, że jak się kupuje używkę to trzeba ją dokładnie sprawdzić.
Szkoda, że dałeś się nabrać, bo widzę, że jesteś kumaty.
Może uda Ci się zwrócić ten złom nieuczciwemu sprzedawcy, albo niech daje sprawną kompletną głowicę. Jeśli tłoki są OK i nie pokrzywiło korbowodów to jest szansa,że pojeździsz