Problem po szybkiej jeździe na autostradzie

Witam Szanownych Forumowiczów,
na początku muszę zaznaczyć, że nie znam się na mechanice samochodowej także przepraszam za raczej nieprofesjonalny opis. Moje auto to Giulietta 1.4 TB 170 KM 2010 rok, 61,5tys przebiegu (jak kupowałem w czerwcu tego roku było 59, niekręcony znam osobę sprzedającą osobiście). Drugi raz spotkałem się z problem po szybkiej jeździe w swoim samochodzie (około 160km/h po autostradzie, żadne wyboje czy polne drogi), po zwolnieniu do małej prędkości i ponownym rozpędzaniu się (zwolniłem do 10km/h i rozpędzałem się do 50km/h) auto wpada w straszne "turbulencje" na każdym biegu. Pierwszy raz miałem taką sytuację w lipcu tego roku, auto również wpadło wtedy w "turbulencje", udało mi się dojechać na ubocze, po zatrzymaniu nie chciało już odpalić, ale zaczekałem 20min na ostygnięcie silnika i normalnie odpaliło, zaświeciła się tylko kontrolka wtrysku, a lokalny mechanik usunął błąd (czujnik ciśnienia zassanego powietrza P0106). Auto zawiozłem do ASO w którym było regularnie serwisowane, mechanik znalazł usterek za ponad 3tys, (przede wszystkim obie przednie półosie, nie rozkręcał ich bo to już droga sprawa i chciał to zrobić od razu przy wymianie tylko mówił że coś musi być z nimi nie tak bo jak sam jeździł tym autem i je przypiłował to czuł trzęsienie). Wydało mi się to podejrzane, przy tak niskim przebiegu i serwisowaniu auta od 9 lat przez tego Pana więc zawiozłem je do innego mechanika który na szybko je sprawdził i powiedział że nie widzi tam żadnych nieprawidłowości . W piątek 13.09 znowu przycisnąłem gaz do dechy na autostradzie i po zwolnieniu wystąpiła analogiczna sytuacja, tym razem szybko zjechałem na pobocze a kontrolka od wtrysku zapaliła się dosłownie na chwile przed zatrzymaniem i po odpaleniu po 15min już jej nie było. W poniedziałek wiozę auto do mechanika na kolejny przegląd. Zdaję sobię sprawę że z mojego opisu niewiele można powiedzieć (naprawdę nie umiem znaleźć lepszego zwrotu niż "turbulencję" na to co się wydarzyło, po prostu czuję wtedy jakbym siedział na pralce z cegłą w środku ;) ale może ktoś miał podobny problem w tym modelu?
Z góry dziękuję za pomoc :)

Te turbulencje to twoim zdaniem skąd są?
Koła?
Czy silnik?
Czek by wskazywał na problem z silnikiem.
Może nagraj jakiś filmik z tych turbulencji.

Raczej na pewno silnik. Żeby nagrać filmik musiałbym się znowu gdzieś rozpędzić do 160 i liczyć, że się taka sytuacja powtórzy, bo nie za każdym razem się to dzieje. Nie wiem pozatym czy na filmiku byłoby coś specjalnego widzieć, czuję to po prostu w kierownicy i pod sobą, ale to raczej nic spektakularnego

Czy ten błąd czujnika się powtórzył?
Najlepiej jak byś kupił interfejs i zainstalował darmowy program Mes lub na telefon alfaobd.

Znowu na chwilę wyświetliła mi się kontrolka wtrysku przed zatrzymaniem, ale potem już jej nie było. Dopiero po wizycie u mechanika będę wiedział czy był to ten sam błąd czujnika

Jak się pojawia po ostrej jeździe i znika to raczej nie półosie....one się magicznie nie naprawiają ;)
Jeżeli był błąd czujnika ciśnienia i został skasowany bez sprawdzenia tego elementu, to zacząłbym od niego.

Też mi się tak wydaje (chociaż jak już pisałem nie znam się na tym). Czujnik został sprawdzony w ASO i nic gość nie znalazł

Up, po wymienie świec i cewek dalej ten sam problem

Kup tak jak mówił Piotriix jakiegoś ICara ( interface po bluetooth ) zainstaluj sobie Alfaobd app i sprawdź ciśnienie na szynie zasilania paliwa podczas jazdy ( wymaganą i zmierzoną )