Pęknięta szyba czołowa po 2 mc od wymiany

Witam.
Dwa miesiące temu wymieniłem szybę przednią z powodu uszkodzeń od kamyczków, szyba była od nowości z 2007r. Wymiana odbyła się w serwisie w Bytomiu za cenę 450zl a szyba to YES GLASS polecona przez zakład. Dokładnie w piątek 01/11 ruszyłem rano z parkingu i usłyszałem odgłos pęknięcia. Okazalo się że pękła przednia szyba w połowie wysokości od lewej krawędzi. W tym dniu pierwszy raz temperatura spadła do -6st. Zadzwoniłem do zakładu i otrzymałem odpowiedź że takie pęknięcia zwłaszcza po 2 mc nie podlegają reklamacji i są efektem naprężeń samochodu. Pytali czy robiłem jakieś naprawy i podnosilem auto itd. Po kilku roznowach i smsach zgodzili sie wymienic ale dzielac koszyty 50/50. Powiedzieli że nawet jak pójdę do rzecznika praw konsumenta to rzeczoznawca weźmie 200zl za opinię która nie będzie jednoznaczna. Co o tym myślicie? Czy podział kosztów jest uczciwy? Czy powinni mi wymienić szybę na swój koszt?

Głupie tłumaczenie, to samochód ma stac w garażu i broń Boże nie wymieniać kół? 50/50 zapewne stała śpiewka żeby tylko zatuszować zwoje partactwo. Gdyby wcześniejsza szyba była wymieniona z powodu pęknięcia ... byłby punkt zaczepienia. W rozmowach z tą "firmą" polecam sugestie obsmarowania w internecie, polecam rzecznika praw konsumenta, w każdym powiecie służy pomocą.
Poszukaj rzeczoznawcę po "znajomości" i takiego który jest na ewidencji w sądzie jako biegły- jak sprawa trafi do sądu opinia rzeczoznawcy już będziesz miał


Wysłane z mojego MEIZU M6 przy użyciu Tapatalka

Ja sprawę bym wyjaśnił tak piszesz pismo do warsztatu o polubowne zalatwienie sprawy i podajesz kwotę jaką będziesz musiał znów wyłożyć za włożenie nowej. Czekasz na odpowiedź, do terminu podanego w piśmie na odp (dajesz im 7 dni ). Brak odpowiedzi zamykasz z nimi rozmowę. Idziesz do sądu i składasz sprawę cywilną, wież mi, kwota wpisowego nie więcej niż 100 zł. Czekasz na rozprawę. Możesz w między czasie aby przyspieszyć tok postępowania poszukać w spisie rzeczoznawców biegłych i zlecasz oględziny. Płacisz i na wszystko bierzesz papier. Składasz w biurze podawczym do sądu wszelkie zebrane dokumenty od rzeczoznawcy i pismo z żądaniem odzyskania poniesionej straty finansowej . Czekasz na rozprawę. Temat będzie trwał ok 1 roku i powinien skończyć się na pierwszym spotkaniu. Tyle... sprawę zapewne wygrywasz i odzyskujesz wszelkie koszta plus odsetki od paprokow.

Serwis wymieniajacy powinien chcieć sprawę zakończyć jeszcze przed sądem ale to różnie bywa. Nie strasz ich, tylko pisma najlepiej zleć to prawnikowi jeśli sam się boisz. Aha jak wynajmiesz rzeczoznawcę biegłego to po nim wymień szybę w innym zakładzie i załącz kwit ile zaplaciles ja przyjemniej bym tak zrobił, w przypadku gdy serwis by odmówił wypłaty

Serwis oferując naprawe 50/50 już sam się przyznaję więc wystarczy lekko przycisnąć. Tylko tak jak podałem nie strasz ich sądem na gębę. Działaj pisząc i co ważne pisz bez emocji czasem już to wystarczy. Serwis dla świętego spokoju powinien przełknąć stratę, aha i nie zgadzaj się na ponoszenie strat to nie Ty jesteś winien

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Myślę, że nikt z nas tego nie widział i można sobie gdybać...

Po pierwsze trzeba sprawdzić czy w miejscu, gdzie zaczęła pękać szyba nie ma śladu po kamyku itp. Często pęknięcie powstaje w wyniku minimalnego uszkodzenia i stamtąd zaczyna iść rysa np przy zjeździe z krawężnika, podczas podnoszenia auta przy hamowaniu mocnym lub podczas nagłych zmian temperatury.

Po drugie zamontowano Ci szybę firmy, które delikatnie mówiąc nie jest wiodąca na rynku:). Te szyby mają tendencję do krzywizn i załamań. Jeśli szyba nie trzymała profilu i odstawała na rogu to być może, ktoś ją docisnął i potem, gdy klej związał ona przylegała dobrze ale w takich przypadkach powstają mocne naprężenia, które potem mogą skutkować pęknięciem bez uszkodzenia zewnętrznego.

Czyli najpierw niech to obejrzy ktoś inny z branży i oceni co mogło spowodować taki stan rzeczy.

Co do szyb to jak już jestem zmuszony to biorę tylko firmy Pilkington. Co do Twojego przypadku to mi szyba pękła nie od kamyczka tylko od purchla na dachu, rdza wywołała naprężenia i jak przyszło zimno to pękło na długości 30 cm. Zamontowałem nowego Pilkingtona, dach został oczyszczony i zabezpieczony przed montażem i dwa lata było ok, pewnie nadal jest ok u nowego właściciela auta. Tutaj mi wygląda na niepoprawny montaż i tyle, bo jakoś szyby potrafią jeździć w autkach latami i nic się nie dzieje.:cool: