Zawieszenie gwint/czy nie gwint

Witam wszystkich miłośników Alfy i nie tylko mam pytanie a zarazem prośbę w podjeciu przezemnie pewnej decyzji.
Od jakiegos czasu jestem posiadaczem Alfy 147 z gwintowanym zawieszeniem Novitec(zamontowane podczas kupna) i chciałem sie was poradzic odnosnie podniesienia ciut autka do góry. poprzedni własciciel obnizyl je na tyle ze problematyczne staje sie wożenie jakiegokolwiek obciążenia z tylu badz w bagazniku gdys przy ostrzejszym pokonywaniu zakrętów koła lubią trzeć o nadkola.Dzis byłem u znajomego mechanika i stwierdził ze gwinty te są strasznie zapieczone i ciężko je ruszyć trzeba było by rozbierac całe zawieszenie osobno na stól czyscic psikac etc i wtedy probowac cos zdziałać czy moze radzicie wymienic te gwinty na cos innego normalnego ze tak to nazwe Eibachy czy cos podobnego z lekko juz obnizonym standardem od seryjnych sprezyn czy amortyzatorow??? bede wdzieczny za pomoc i sugestie

Wszystko zależy od tego, czy pod względem komfortu jeździ Ci się na tym okej i czy podoba Ci się wizualnie jak wygląda. Jeśli tak, to na pewno zostawiłbym gwint. Jakie masz koła? Parametry felg, opon? Można pokombinować z rolowaniem nadkoli, wrzuceniem węższej opony. Ja miałem najpierw serie, potem eibacha -30 a teraz gwint i nie wróciłbym wstecz... Co do "naprawy" tego gwintu to bardziej szukałbym rad u jakiegoś mechanika, który ma doświadczenie z glebieniem samochodów, bo sam się przekonałem, że tacy zwykli to często nawet gwintu zakładać nie chcą.

Dla porównania fotka jak wygląda na eibachu z 18" felgami.

Załącznik 265384