Printable View
Witam ! Odpalam auto i obroty wykręcają się między 2000 a 2500 do momentu aż się rozgrzeje , a także nie ma mocy. Po podłączeniu do kompa alfy 145 1.4 TS wyszło ; błąd czujnika położenia wałka rozrządu. Po skasowaniu błędu wszystko było o.k . Po wystudzeniu auta problem powrócił . Moje pytanie ; jak sprawdzić czujnik i czy to jest możliwe. I przy okazji czy tak wysokie obroty mają związek z czujnikiem.
Ja miałem uszkodzony czujniki wałka rozrządu w swojej Alfie.
Objawy jego uszkodzenia (w kazdym razie u mnie) To ciągle świecąca sie "marchewka" mała moc i dużo za duze spalanie. Obroty zawsze miałem w normie.
Pozdrawiam
U mnie przy czujniku podobnie jak Slades, ciężkie wkręcania się na obroty no i marchewka. Wątpię by to była wina właśnie czujnika. Może termostat, albo krokowiec. Być może masz taką sytuacje jak była u mnie, komputer pokazywał nie ten błąd co powinien. Mi pokazywał błąd przepływki a popsuta była sonda. Zresztą komputer w mojej belli jest dziwny brak błędów a wciąż świeci się marchewka;p
Bardzo proszę kontynuować temat tutaj :
http://www.forum.alfaholicy.org/145_...tml#post204536