Napisał
Swixz
Może nie do końca precyzyjnie opisałem o co mi chodzi. Chciałem bardziej poruszyć temat stereotypów na temat Alfy (bo nie miałem do czynienia z tą marką) i czy jest to samochód dla mnie. Przykładowo wcześniej miałem Golfa 4 TDI i nie było problemów z kosztami utrzymania bo nie miał drogich części. Później miałem Toyotę Corollę i Audi A6 i tu również problemów nie było bo chociaż części droższe, to jednak auta mi się nie psuły. O Alfach mówią, że awaryjne i delikatne, i trzeba o nie dbać (a wiadomo, że sporo uzytkowników chce oszczędzić na serwisowaniu i nie wiadomo co się kupi) i o ile sam bym o auto dbał, to nie wiadomo na co trafię. Do tego dochodzą opinie o drogich częściach i wyobrażam sobie wizję kupna auta za 10 tysięcy i konieczności dołożenia na start kolejnych 10 żeby jeździło lub jeżdżenie w strachu, że zaraz się coś popsuje co kosztuje połowę wartości samochodu.
To samo z silnikami JTD, wszyscy chwalą, ale jednak nie będzie to nowy samochód więc szansa na awarię tych najdroższych elementów jak pompy, wtryski wzrastają.
Słuszne mam te wątpliwości i szukać innej marki, czy jednak ludzie przesadzają?