Dziwny problem elektryczny

Cześć
Mam problem z kontrolką ładowania. Mianowicie: na wolnych obrotach (na wyższych czasami też) kontrolka alternatora zaświeca się, gdy trzymam hamulec, albo miga w rytm przerywacza kierunkowskazów. Prąd ładowania jest na poziomie 14,15V z włączonym radiem, wzmacniaczem, światłami i nawiewem wnętrza, więc jest okej. Łożysko alternatora ma przejechane 7000km, sam alternator około półtora roku temu był regenerowany.
Oczywiście zakładam zwarcie. Z tym, że nie mam pojęcia gdzie go szukać. Co ciekawe: do tej pory często wyrzucało mi błąd hamulców (podejrzewałem włącznik świateł STOP, ale jednak to nie pomogło), odkąd zaczęła mrugać kontrola ładowania- z hamulcami wszystko dobrze.
Nie mam pojęcia gdzie szukać zwarcia. A może to problem jakiejś masy? Ktoś bardziej ogarnięty w elektryce jest w stanie coś poradzić?

Może to być związane z uszkodzoną masą sprawdź połączenia pod aku i na skrzyni.

Jednak problem poważniejszy niż się zdawało: zaczęła cieknąć pompa wspomagania i zalewać alternator. Z altka czuć taki słodki spalony zapach i ładowanie na wolnych obrotach poszło w las. Na wyższych obrotach ładuje normalnie. Od razu będzie wymieniona pompa. Alternator da radę jeszcze odratować?