Wymiana sprężyn

Wymieniałem dziś sprężyny amortyzatora ( jedna była pęknięta) poduszki, odboje. Ostatnio przyczyną pęknięcia był prawdopodobnie brak gumy między sprężyną a kielichem amortyzatora. Mechanicy na wschodzie odpierdzielają straszną manianę o czym wspominałem w postach i jak widać na załączonych zdjęciach w niebieskim kółku znowu fuszerka i brak gumy . Jechałem do domu i biło mi trochę budą, jutro mają to ogarnąć bo ponoć "zapomnieli" o gumie. Jakie mogą być konsekwencje jazdy bez tej gumy ? Drgania itp mogą spowodować ponowne pęknięcie sprężyny lub inne animozje?Załącznik 266222Załącznik 266223

Wspomniana podkładka sprawia że sprężyna lepiej "siedzi" w kielichu tj. powierzchnia przylegania jest większa co może mieć wpływ na trwałość, zapewne w pewnym stopniu tłumi również drgania. W Fiacie Stilo którego miałem był notoryczny problem z pękającymi przednimi sprężynami, swego czasu podobno Fiat robił nawet akcję serwisową i montował właśnie takie podkładki gumowe co podobno miało wydłużyć trwałość sprężyn.

No a ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz bo tam gdzie nie ma tej gumy pod sprężynami - sprężyna na samym dole jest bardzo mocno ściśnięta, zwoje są bardzo blisko siebie, przed wymianą miałem dokładnie to samo z tym, że doszło do uszkodzenia sprężyny. Na tej sprężynie z czerwonym kółkiem odstępy między zwojami są równe a na tej z niebieskim na dole jest tak ciasno, że praktycznie w ostanich dwóch zwojach jeden drugiego dotyka. co to może być? walnięty amor czy jak?

To tak nie może być. Coś jest źle. Ta jedna sprężyna albo "siedzi", albo jest zbyt mocno ściśnięta. Może amortyzator jest za krótki lub jeszcze coś innego dzieje się z tym samochodem. To trzeba wszystko rozebrać, dokładnie pomierzyć i zrobić z tym porządek.

Jak Kolega wyżej napisał, jak bedziesz miał szczęście to możliwe ze sprężyna niewłaściwie siedzi, inaczej musisz kombinować.

za krótki amortyzator tzn ? amortyzatory są nie wymieniane od kiedy kupiłem to auto czyli jakieś 50tys. KM temu a ile ogólnie mają to nie wiem. Przed wymianą sprężyny była dokładnie ta sama historia, nie było tej gumy i sprężyna była tak samo ściśnięta. Praktycznie te dwa ostatnie dolne zwoje dotykają siebie co chyba przekłada się na cholerne drgania . Wydaje mi się, że jeżeli dojdzie jeszcze guma to sprężyna będzie jeszcze bardziej ściśnięta. Mógł ktoś odwalić maniane i dać tam amortyzator od innego auta , modelu itp itd ? Robiłem rok temu przegląd w Holenderskim garażu i od tego momentu zaczęły się problemy, on tam nawijał, że coś wyjmował, prostował bo było krzywo, coś w zawieszeniu i w ogóle . Wymieniałem ostatnio łożysko, przeguby , przy pełnym skręcie i ruszaniu cały czas słychać jakieś chrupanie/strzelanie.

Tak na odległość to trudno coś stwierdzić. Może np. ktoś dał amortyzator od innego samochodu lub innego modelu alfy, który jest za krótki. Może tam coś było naprawiane po kolizji. Dlatego napisałem, że to trzeba zdemontować, pomierzyć i znaleźć przyczynę. Dziwię się, że warsztat, który wymieniał te sprężyny nie poinformował Cię, że coś jest nie tak na tej stronie i nie zaproponował podjęcia jakichś konkretnych działań. A jak tak wizualnie popatrzysz na samochód to jest widoczne, że po tej wadliwej stronie nadwozie jest niżej ?

W zasadzie nie jest widoczne, auto nie miało kolizji z przodu . Jak je kupiłem to zrobiłem nim prawie 50tys KM i nic nie biło i nic nie stukało , więc amortyzator nie może być od innego auta , zresztą jeździłem nim do Polski, Belgii, Niemiec i bez problemów na trasie : D problemy się zaczęły gdy na wiosnę robiłem przegląd w Holenderskim warsztacie , on tam coś grzebał, niby wyjmował, ponoć prostował , później na jesieni wymieniałem przeguby i łożysko . Auto jeździło wcześniej na kołach 225/40 R18 , teraz wrzuciłem je na 195/65 R15 . Od 2 lat jak je mam na pewno nie robili w nim geometrii, zarówno po niedawnej wymianie amortyzatorów z tyłu jak i teraz z przodu bo mało , który warsztat w okolicy ma tu sprzęt do tego, większość warsztatów to zwykły podnośnik i trochę narzędzi. No ci się tłumaczą, że nie zauważyli, że nie nałożyli gumy . Druciarze oszukują, że zamówili, z jednej strony dali a to gunwo prawda bo po prawej stronie jest stara guma więc po prostu liczyli na to, że nie ogarnę ale trzeba być idiotą, żeby nie zauważyć , że bez gumy tak ścisnęło sprężyne, że aż zwój o zwój dotyka. Naprawę i gumy robią na swój koszt teraz .