[AR 156 1.8 TS] - biały dym z wydechu, nierówna praca silnika, silnik gaśnie

Witam, prośba o radę - dużo się posypało...

Zauważyłem że z samochodu ucieka olej i płyn chłodniczy - po dłuższym postoju ok 2 tygodni wczoraj auto w drodze na stację gasło przy każdym zejściu na bieg jałowy.

Uzupełniłem płyn chłodzący do pełna i zauważyłem że mocno kapie od strony lewego reflektora (od strony pasażera) - nie wiem czy to może jakiś rozstrzelniony przewód ?

Jeżeli chodzi o olej to uzupełniłem 4,5l i zatrzasnąłem klapę zapominając zakręcić korek :D po 15 km zorientowałem się że coś nie gra. Po otwarciu maski olej był w każdej części silnika i dokoła. Trochę wyczyściłem i dałem spokój. To było wczoraj

Dzisiaj zauważyłem, że po dodaniu gazu 70 km + z tylu się mocno kopci na biało. W sumie na pewno jest to efekt tego błędu z olejem ale nie wiem co się mogło stać że z rury wydobywa się biały dym :( Dodatkowo auto dalej gaśnie na biegu jałowym.

Uprzejma prośba o opinię

Jeżeli chodzi o płyn chłodniczy to bardzo możliwe że pękł wąż, pękł zbiorniczek wyrównawczy lub poszła pompa wody - zbiorniczek i pompa są właśnie od strony pasażera ale chłodnica też mogła pójść. Musisz się pofatygować od spodu i zobaczyć skąd wyciek. Jeżeli chodzi o pobór oleju i kopcenie to silnik do rozbiorki i oględzin, prawdopodobnie masz silnik do grubszej naprawy. Ew możesz wykręcić i zobaczyć świece czy są zaolejone, zmierzyć kompresję na cylindrach ale to tylko formalność. Popatrzyłbym także na wymiennik ciepła przy filtrze oleju, możliwe że jest uszkodzony i płyn chłodniczy dostaję się do oleju.

Sprawdził bym zapach wydobywający sie z wydechu. Jezeli pachnie bardzo olejem to masz motor do remontu. Pamietamy tez ze bialy a bialy to roznica. U mnie tez jest bialy dym ale to porostu "para". A i raczej proponował bym posprzątać olej z silnika. Teraz jest chłodno ale jak zrobi się cieplej to na bank w aucie będzie czuć tylko to

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Niewykluczone, że masz uszczelkę pod głowicą do roboty - jeśli są przedmuchy z silnika do układu chłodzenia, to rośnie w nim ciśnienie, i mogło nastąpić rozszczelnienie w jakimś miejscu. To również tłumaczyłoby biały dym z rury i gaśnięcie na wolnych obrotach, bo silnik spala płyn chłodniczy wymieszany z paliwem. Tak czy inaczej, sam tego raczej nie ogarniesz.

Dzięki za rady.

Zalałem wczoraj uszczelniacz do chłodnicy. Widzę że poziom płynu od wczoraj się nie zmienił a i przestało kapać więc chłodnica chyba uratowana.

Z silnikiem z kolei - dziś zrobiłem ok 1h jazdy i obserwowałem wydech. Nie kopciło nawet przy 120 km h, gdy na końcu jazdy zadymiło na grubo gdy zacząłem wyprzedać na trzecim biegu. Po tym jak się "oddymiło" do domu dojechałem już na spokojnie. Jestem prawie pewien że dymienie to wynik wlania oleju i nie zakręcenia korka. Wcześniej nigdy to się nie zdarzyło. Chciałbym mieć nadzieję, że jakiś syf się dostał do wydechu i musi się wypalić.

Auto dziś nadal skacze na wolnych obrotach jak i gaśnie przy zejściu na bieg jałowy.

Zauważyłem że w ślad za tym dymem rura wydechowa jest utłuszczona a i tył samochodu ma czarne plamki jakby z oleju.

Masła pod korkiem oleju nie ma. Na silniku widzę jakieś wycieki (?) konsystencji lekko żółtej, ale nie wiem czy to jeszcze brudny silnik czy skądś ucieka.

,,Jeżeli chodzi o olej to uzupełniłem 4,5l i zatrzasnąłem klapę zapominając zakręcić korek :D po 15 km zorientowałem się że coś nie gra. Po otwarciu maski olej był w każdej części silnika i dokoła. Trochę wyczyściłem i dałem spokój. To było wczoraj,,

4,5 litra to chyba wymiana była a nie dolewka ? bo do silnika jakieś 4,4 L wchodzi. Może po prostu jest za dużo oleju w silniku .

Trudno mi uwierzyć w to co tu przeczytałem.

Ja bym zaczął od zlokalizowania miejsc wycieku płynów. Tu może być większy problem z silnikiem. No ale wielu wciąż powtarza że TS-y są awaryjne.

Musisz sprawdzić wszystkie podstawowe rzeczy:
- gdzie jest wyciek płynu chłodniczego (u mnie rozszczelnił się zbiorniczek wyrównawczy na zgrzewie i spadało do minimum po kilku dniach), mogą być opaski, węże gumowe, chłodnica.
- u mnie też był jakiś lekki biały dymek, ale po sprawdzeniu zestawem do UPG nie ma CO2 w układzie chłodzenia (pewnie była to para wodna) ale sprawdził bym to żeby się upewnić.
- gaśnięcie na jałowym (najlepiej podpiąć komputer i sprawdzić błędy) u mnie gasł kiedyś przy dojeździe do skrzyżowania przez brudną przepustnicę i zacinający silniczek krokowy (+ adaptacja)
- sprawdzenie świec i kompresji też może sporo powiedzieć o spalaniu i kondycji silnika.
- w T.s zawsze najlepiej mieć max poziom oleju (10w40)
- lekko żółte wycieki nie wróżą nic dobrego (mieszanka oleju z płynem chłodniczym).

Podsumowując pierwsze sprawdził bym układ chłodzenia skąd ucieka i to naprawił, następnie test UPG, podłączenie kompa, świece, kompresja.

PS. Co do awaryjności, u mnie auto już 10 lat, przelot 250 tyś km (prawie tylko miasto), wymieniony rozrząd i zregenerowany wariator + nowe świece, nic więcej w silniku nie robione, jeździ bardzo dobrze (nawet przewody i cewki 20 letnie nadal działają) ludzie którzy piszą te opinie przeważnie nie mają tego silnika w swoim aucie.

Po 2 dniach dymienie ustało. Podobnie z szarpaniem na obrotach - jest stabilnie.

Niestety jest wyciek płynu chłodniczego od strony pasażera przy reflektorze. To też wg. mnie powoduje że LPG nie zawsze jest w stanie się włączyć.

Pozostaje mi zlokalizować wyciek i naprawić. Obstawiam jak napisano opaski lub węże. Chłodnica wymieniana pół roku temu. Przyjrzałem się dziś dokładnie - chłodnicę zalałem płynem i po 5 minutach pod spodem jest kałuża - bez włączania silnika.